Pijany 44-letni kierowca przyjechał na jedną ze stacji paliw w Kielcach. Gdy poszedł zapłacić, za kierownicę wsiadła 51-letnia pasażerka. Problem polegał na tym, że ona także była nietrzeźwa.
Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji informuje, że do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 23.00.
– Kierowca, który wysiadał z pojazdu miał poważne problemy z utrzymaniem równowagi i czuć było od niego alkohol. Świadek zgłosił tę sytuację na numer alarmowy 112. W czasie, gdy mężczyzna płacił za paliwo, za kierownicę wsiadła kobieta i odjechała od dystrybutora – mówi.
Na miejsce przyjechali policjanci. Okazało się, że 44-letni mężczyzna miał 2,7 promila alkoholu, z kolei 51-letnia kobieta wydmuchała 2,1 promila. Oboje zostali doprowadzeni do wytrzeźwienia i wkrótce usłyszą zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Ich zachowanie oceni sąd.