Ostrowieccy radni i urzędnicy miejscy są rozczarowani środkami z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg Lokalnych.
Dotychczas gminie udawało się pozyskać wielomilionowe dotacje, także na kilkuletnie projekty. Tym razem pieniędzy jest mniej i rozpoczął się festiwal narzekań oraz oskarżeń, że pieniądze przyznawane są uznaniowo. Kto jest winny? Rozżaleni samorządowcy nie wskazują konkretnie, ale jak mówią „są zaniepokojeni” i sugerują, że ostrowczanie są pomijani.
Gmina liczyła ponownie na dotację w wysokości około 17 mln złotych na 11 zadań, w tym na ulicę Sienkiewicza, która dawniej pełniła rolę drogi krajowej. Miejscy urzędnicy ubolewają, że miasto otrzymało pieniądze na najmniejsze zadanie. Radny Mariusz Łata z komitetu prezydenta liczył na środki pozwalające wyremontować ulicę Sienkiewicza. Wnioskowano o ponad 4 mln złotych. Radny uważa, że droga była kiedyś wizytówką, teraz też powinna być.
– Szkoda, że tak dobry projekt przedstawiony przez gminę Ostrowiec Świętokrzyski nie znalazł uznania i na razie nie będzie wykonany przy udziale środków rządowych – mówi radny.
Jednak, jak przyznają miejscy urzędnicy, w poprzednich dwóch latach rządowe dotacje na budowę i remonty dróg gminnych wyniosły aż 26 mln złotych. W 2019 roku gmina otrzymała 17 mln zł, a w 2020 roku 9 mln zł, po sto procent wnioskowanych środków. Nie każdy świętokrzyski samorząd może się pochwalić takimi zdobyczami.
Senator Jarosław Rusiecki zwraca uwagę na zadania wieloletnie w gminie, wspierane przez środki z budżetu państwa.
Miasto otrzymuje pieniądze co roku na duże inwestycje, będzie je otrzymywało także w przyszłym roku, a także w 2023. Chodzi np. o remonty dróg w centrum miasta, budowę nowej drogi tzw. przedłużenia ulicy Rzeczki czy budowę dróg do terenów inwestycyjnych przy ulicy Samsonowicza.
Jak dodaje senator, dofinansowania są na poziomie 60-70 procent.
Powiat ostrowiecki zrealizuje jedno z czterech zadań zgłoszonych do tej edycji funduszu. To remont drogi w Chmielowie za prawie 2 miliony złotych. Zdaniem Agnieszki Rogalińskiej, członka zarządu powiatu ostrowieckiego, w ostatnim rozdaniu nie było jasnych kryteriów i punktacji.
– Lista nie zawiera punktacji i w związku z tym pojawiają się różne domniemania. Wartościuje się mieszkańców – twierdzi przedstawicielka starosty.
Informuje, że na 48 zadań powiatowych na liście, 28 wchłonął powiat kielecki.
Radna uważa, że środki przyznawane były uznaniowo, jednak wzbrania się przed oskarżeniem kogokolwiek o takie działania.