Ponad 600 worków śmieci zebrali wolontariusze podczas dzisiejszej akcji pn. „Wspólnie sprzątamy Sandomierz”. Zaproponowana przez urząd miasta akcja spotkała się z dużym odzewem.
Oprócz władz Sandomierza sprzątali też pracownicy jednostek podległych miastu, radni, przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz mieszkańcy.
Danuta Żmuda, prezes Sandomierskiego Stowarzyszenia Diabetyków powiedziała, że wraz z przyjaciółmi włączyła się do akcji, ponieważ bardzo jej zależy na czystym środowisku.
– Ono ma wpływ na nasze zdrowie, na zdrowie dzieci i wnuków. Poza tym, być może wkrótce będą mogli w większym zakresie przyjeżdżać turyści do Sandomierza, więc dobrze byłoby, gdyby zobaczyli miasto zadbane i piękne – dodała.
W sprzątaniu Sandomierza brał udział burmistrz Marcin Marzec. Jak powiedział – tak jak każdy dba o swoje mieszkanie, dom czy ogród, tak samo trzeba dbać o swoją małą ojczyznę.
– Najbardziej boli mnie to, że widzę bardzo dużo odpadów przy tzw. śmietniczkach znajdujących się na chodnikach i skwerach. Zastanawiam się, dlaczego ten papierek, czy inne śmieci nie trafiły do środka pojemnika, tylko obok, przecież wszystkim nam powinno zależeć na estetyce otoczenia – dodał burmistrz.
Podziękował wszystkim, którzy poświęcili swój czas i dołączyli do akcji.
Koordynatorka społecznego sprzątania Sandomierza, Katarzyna Knap-Sawicka, kierownik referatu kultury, promocji i sportu w urzędzie miasta przyznała, że ilość śmieci zebrana w ciągu kilku godzin jest bardzo duża, co świadczy o tym, że wciąż jest dużo do zrobienia.
– Na pewno nie dotarliśmy dzisiaj do wszystkich miejsc, ale to jest do nadrobienia, ponieważ mamy wiele osób, które nas wspierają – dodała urzędniczka.
W celu sprawnego przeprowadzenia akcji miasto podzielone było na 13 stref. W każdej wydawano rękawice oraz worki na śmieci. Ich wywozem zajmie się Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.