Kieleccy radni niemal jednogłośnie zgodzili się na podniesienie opłat i poszerzenie strefy płatnego parkowania. Za przyjęciem uchwały w tej sprawie głosowało 21 radnych, nikt nie był przeciw, ale Marcin Stępniewski z Prawa i Sprawiedliwości wstrzymał się od głosu.
Obszar, w którym trzeba będzie płacić za postój, zostanie poszerzony o plac Niepodległości przy dworcu PKP oraz parking znajdujący się na placu Wolności. Zmianie ulegną także stawki postoju w strefie. Za pierwszą godzinę kierowcy będą płacić 2 zł, za drugą – 2,40 zł, trzecia będzie kosztować 2,80 zł, natomiast od czwartej godziny powraca stawka podstawowa, czyli 2 zł. W dalszym ciągu pierwsze 45 minut parkowania w centrum pozostaje bezpłatne.
Po zmianach za postój w strefie płatnego parkowania będą musieli płacić kierowcy aut hybrydowych, którzy dotychczas parkowali za darmo. Ten przywilej otrzymają teraz tylko pojazdy elektryczne, których w mieście zarejestrowano obecnie ok. 70.
Zdaniem radnego Marcina Stępniewskiego, który nie poparł zmian dotyczących strefy, zamiast podnoszenia opłat, miasto powinno rozważyć wprowadzenie ulg parkingowych dla mieszkańców płacących podatki w Kielcach.
– Od dłuższego czasu apeluję do władz miasta o zmianę podejścia do strefy płatnego parkowania. Chciałbym, abyśmy doprowadzili do sytuacji, aby stawki w strefie były zróżnicowane dla mieszkańców Kielc oraz przyjezdnych. Połowa samochodów w strefie to auta na obcych numerach rejestracyjnych. Przyjezdni korzystają z naszych parkingów i dróg, a nie płacą w mieście podatków, z których ta infrastruktura jest utrzymywana. Dlatego postuluję, aby wprowadzić kartę mieszkańca, dzięki której kierowcy odprowadzający podatki w Kielcach będą mogli liczyć na niższe opłaty w strefie – wyjaśnia radny.
Pozytywnie w sprawie zmian w strefie wypowiadała się Anna Kibortt, szefowa klubu Projekt Wspólne Kielce.
– Te zmiany są delikatne i łagodne. Moim zdaniem idą we właściwym kierunku. Dobrym pomysłem jest zrównoważenie kary za brak ważnego biletu parkingowego i grzywny za brak biletu w komunikacji miejskiej. Cena za pierwszą godzinę parkowania wciąż jest jednak niższa niż bilet autobusowy – dodaje.
Jak podkreśla Katarzyna Suchańska, przewodnicząca klubu Bezpartyjni i Niezależni, dużym pozytywem uchwały w sprawie strefy płatnego parkowania jest zakończenie nieopłacalnej dla miasta dzierżawy parkingu na placu Wolności przez Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych.
– Należy stwierdzić jednoznacznie, że miasto na tym traciło. Dotychczasowa stawka, którą „Zieleń” płaciła miastu, to około 3 tys. zł miesięcznie. W tym momencie poszerzenie strefy płatnego parkowania o plac Wolności sprawi, że wpływy do budżetu z tego tytułu będą wyższe – dodaje.
Katarzyna Suchańska zaznacza, że negatywnym aspektem przyjętej uchwały jest wykluczenie samochodów hybrydowych z możliwości bezpłatnego postoju w centrum.
Ponadto w trakcie dzisiejszych obrad, radni jednogłośnie zaakceptowali projekt uchwały dotyczący zaproszenia do zamieszkania w Kielcach repatriantów z Kazachstanu. Chodzi o rodzinę Sokołowskich, których przodkowie zostali wywiezieni na wschód. Miasto może wnioskować o pieniądze ze Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego na mieszkanie dla repatriantów.
Radni przyjęli także uchwałę o udzieleniu pomocy przedstawicielom branży gastronomicznej na prowadzenie ogródków letnich. Przedsiębiorcy za zajęcie pasa drogowego będą płacić tylko grosz. Ulga będzie obowiązywała do końca roku.