Pięknie pachną, ale i wyglądają. I choć są jednymi z bardziej popularnych i znanych kwiatów wiosennych, to mało kto wie, że stosowane są w lecznictwie. Mowa o fiołkach.
– A te nie tylko urzekają nas swoim wyglądem i zapachem. Zaskakują nas walorami smakowymi. Wykazują też wiele zdrowotnych właściwości – mówi Monika Jaskuła z Koła Gospodyń Wiejskich w Bełzowie.
– Sprawdzają się w leczeniu i profilaktyce różnych schorzeń, np. skóry, przy pielęgnacji blizn, opuchnięciach, zmianach alergicznych skóry, bólach głowy. Goi i hamuje procesy zapalne – dodaje.
Fiołek ma też działanie odtruwające, moczopędne. Wykorzystywany jest także do walki z trądzikiem młodzieńczym. Zaznacza, że syrop z fiołków doskonale się sprawdza m.in. przy bólu gardła, polecany jest też na chrypkę, kaszel, ale i do odświeżenia jamy ustnej, działa przeciwzapalnie. Żeby zrobić syrop z fiołka potrzebujemy 450 gramów fiołków i półtora litra ciepłej wody.
– Fiołki zalewamy wodą, następnie je wyciskamy, aby uzyskać z nich płyn. Fiołki umieszczamy w podwójnym garnku u góry i dodajemy wrzącej wody. To dwukrotna równowartość wagi płatków fiołka i pozostawiamy na 12 godzin. Potem znów wyciskamy. Następnie trzeba zważyć ten napar i dodać do niego cukru. Tu również dwukrotna równowartość jego wagi. Częściowo rozpuścić cukier w naparze, a następnie podgrzać znów w podwójnym kotle, dopóki całkowicie się nie rozpuści – tłumaczy.
Zaleca się zażywać od 30 do 50 g dziennie tego syropu.
Dawniej stosowany był także w cukiernictwie jako barwnik, a z płatków fiołków robiło się np. konfitury. Dziś służy do dekorowania ciast, deserów czy sałatek. Fiołki można spotkać na polach także jako chwast wśród roślin uprawnych, przy drogach, na łąkach.