Decentralizacja służby zdrowia, odejście od węgla w energetyce w ciągu 20 lat, czy zapewnienie mieszkań polskim rodzinom do 2030 roku – to jedne z głównych postulatów przedstawionych na konwencji krajowej Porozumienia Jarosława Gowina.
Wicepremier i szef ugrupowania mówił podczas wydarzenia, że po pandemii koronawirusa konieczne będzie wymyślenie na nowo Polski i centroprawicy. Jak stwierdził, Porozumienie to formacja konserwatywna uznająca cywilizacyjną rolę chrześcijaństwa, która opowiada się za delikatnym rozdziałem kościoła od państwa.
W wydarzeniu wzięła udział między innymi Renata Janik, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, która stwierdziła, że konwencja jest dopiero początkiem pracy nad szczegółowym programem Porozumienia. Jak zaznacza, pomysł „wymyślenia” nowej centroprawicy nie oznacza planów wystąpienia ze Zjednoczonej Prawicy.
– Z naszymi koalicjantami współrządzimy już drugą kadencję, wiele nas łączy i wiele udało nam się wspólnie zrobić. Są jednak rzeczy, w których nigdy nie będziemy mówić jednym głosem, czy to z Prawem i Sprawiedliwością, czy Solidarną Polską. Jednak to, co mówiliśmy dziś, jest ważne także dla naszych koalicjantów. W tym momencie skupiamy się na tym, aby czas, który nam został do kolejnych wyborów w obozie Zjednoczonej Prawicy wykorzystać jak najlepiej dla rozwoju i odbudowy gospodarki po pandemii COVID-19 – wyjaśnia.
Zdaniem Renaty Janik, sobotnia konwencja krajowa pokazała, że Porozumienie jest ciągle rozwijającym się ugrupowaniem.
– Sięgamy po nowe środowiska, które identyfikują się z naszym programem. Jako Porozumienie jesteśmy partią, która potrafi łączyć różne środowiska i budować siłę dla rozwoju Polski i lepszego życia mieszkańców – dodaje.
Wicemarszałek województwa świętokrzyskiego zaznaczyła, że Porozumienie akcentuje silną pozycję samorządów w rozwoju państwa. Pod koniec maja ma odbyć się kongres programowy Porozumienia, wydarzenie poprzedzi seria konferencji tematycznych.