W Maleńcu rozpoczęto poszukiwania skarbów. Pracownicy Zabytkowego Zakładu Hutniczego razem ze Stowarzyszeniem Historycznym „Pasja” szukają ukrytych pod ziemią artefaktów, monet i pozostałości dawnej produkcji.
Jak mówi Maciej Chłopek, dyrektor muzeum, ubiegłoroczne znalezisko uświadamia, że teren nigdy wcześniej nie został przeszukany z pomocą nowoczesnych urządzeń. Oznacza to możliwość znalezienia nie tylko większej liczby monet, ale też pozostałości dawnego przemysłu. I choć monetę znaleziono w samym zakładzie, to dzisiejsze poszukiwania rozpoczęto od działki znajdującej się naprzeciwko, gdzie według mapy z XVIII wieku zlokalizowany był młyn lub fryszerka.
– Liczymy na znalezienie przedmiotów wykonanych z żelaza. Może uda nam się odkryć dawne maszyny, czy pozostałości dawnej produkcji – mówi.
Radosław Nowek, prezes stowarzyszenia historycznego „Pasja”, który nadzoruje akcję informuje, że zostaną wykorzystane zarówno urządzenia do płytkiego skanowania terenu, jak i takie, które są w stanie wykryć elementy metalowe do kilku metrów pod ziemią.
– Mamy urządzenie nazywane ramą, które umożliwia wykrycie zalegającego metalu głęboko pod ziemią do dwóch i pół metra w głąb. Są też ręczne wykrywacze metalu, które wskazują metal 30 centymetrów pod ziemią – zaznaczył.
Największym wyzwaniem dla członków stowarzyszenia i pracowników muzeum jest wszędzie zalegający żużel, który wprowadza urządzenia w błąd.
Prace potrwają do wieczora. Będziemy informować o pierwszych efektach poszukiwań na antenie Radia Kielce.