Polska uchodzi za kraj pozbawiony przykładów sztuki pradziejowej czy wczesnohistorycznej. W regionie świętokrzyskim podziwiać można jednak jej pozostałości, m.in. najstarszy na naszych ziemiach piktogram Wielkiej Matki. To namacalna pamiątka po neolitycznych górnikach, którzy w okresie od 3900 do 1600 roku przed Chrystusem ciężko pracowali w Krzemionkach nad wydobyciem krzemienia pasiastego.
Dziś w kopalniach zachował się tylko jeden piktogram, ale jeszcze przed wojną było ich więcej. Pierwsze malowidła przed II wojną światową odkrył archeolog Stefan Krukowski. Jak informuje Szymon Modzelewski z działu archeologii Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Ostrowcu Świętokrzyskim, rysunki te nie zachowały się. Zostały zniszczone przez ludzi, którzy krótko po odkryciu zniszczyli wyrobiska wydobywając z nich kamień wapienny.
Wszystkie przedstawienia zostały namalowane węglem drzewnym na wapiennych ociosach, czyli ścianach wyrobisk kopalnianych, a także na filarach. Krukowski ocenił, że odnalezione piktogramy obrazowały odciski człowieczych stóp, bukraniona czyli bycze głowy, łódeczkę i prawdopodobnie twarz człowieka. Przed zniszczeniem zdążył je udokumentować Tadeusz Rekwirowicz w 1929 roku. Reprodukcje tych fotografii znajdują się w monografii Krzemionek Opatowskich z 1939 roku.
Stefan Krukowski uważał, że malunki na ścianach tworzone przez górników miały zapewniać pomyślność, opiekę bóstw czy sił duchowych w czasie pracy. Piktogramy powstawały w miejscach szczególnie niebezpiecznych.
Muzeum Archeologiczne i Rezerwat „Krzemionki”. Ślad Wielkiej Matki na kamieniu / Fot. MAiR „Krzemionki”
WIELKA MATKA CZUWA DO DZIŚ
Szczęśliwie tuż po drugiej wojnie światowej odkryto jeszcze jeden piktogram, który zachował się do czasów współczesnych i stanowi logo Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Ostrowcu Świętokrzyskim. Wielka Matka, pramatka – malunek zauważony przez profesora Zygmunta Krzaka, późniejszego pracownika Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk. Odgruzowując jeden z chodników kopalnianych odkrył na filarze wapiennym wizerunek, prawdopodobnie postaci ludzkiej. Znajduje się w szybie, który udostępniany jest turystom do zwiedzania. Zachował się w dobrym stanie, do dziś jest widoczny. W ostatnim czasie został zakonserwowany i zaimpregnowany, aby chronić go przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych.
Jak mówi Szymon Modzelewski, interpretacja tego wizerunku, a także tych przedwojennych, nastręcza wiele trudności. Stefan Krukowski wiązał je z czymś, co nazywał religią geohelliczną, w której wielką rolę miał odkrywać kult bogini Wielkiej Matki, odpowiedzialnej za płodność ludzi i ziemi. To koncepcja, która w archeologii nie tylko polskiej, ale i światowej, była popularna. Lata później była szeroko krytykowana przez wielu badaczy, bo nie zawsze ludzie neolitu przedstawiali kobiety np. w wykonywanych figurkach. Domniemane wizerunki Wielkiej Matki, Bogini Matki, Matki Ziemi pojawiały się również w świecie, w różnych kulturach neolitycznych Bliskiego Wschodu i Europy. Przykładem może być najsłynniejsza figurka gliniana znaleziona w Turcji w Çatalhöyük. Według badaczy pochodzi ona z lat 6000-5500 przed Chrystusem. Przedstawia nagą rodzącą kobietę na tronie z lampartów, które podtrzymują siedzisko, na którym spoczywa. Interpretacje też są niejednoznaczne, czy to rzeczywiście bogini.
DIABŁY POD PIRAMIADĄ W MNIOWIE
Tzw. diabelski kamień ze wsi Kontrewers w gminie Mniów / Fot. swietokrzyskie.travel
Oprócz Krzemionek ciekawym i intrygującym przykładem pradawnej sztuki w regionie jest tzw. diabelski kamień ze wsi Kontrewers w gminie Mniów. Z wyrytym w dwutonowym piaskowcowym głazie obrazem badacze do dziś mają problem, nie potrafią jednoznacznie datować przedstawienia. Interpretacje są różne – od neolitu aż po średniowiecze.
Przedstawia dwie postacie, prawdopodobnie z rogami. W przekazach ludowych postacie, męska i żeńska, utożsamiane były z diabłami. Dzisiaj można go oglądać przed urzędem gminy w Mniowie, gdzie osłoniony został szklaną konstrukcją w kształcie piramidy.
ŚWINIA SPRZED 45 TYSIĘCY LAT
Przedstawienia naskalne różnego rodzaju: od malowideł, rytów aż po proste płaskorzeźby spotyka się na wszystkich kontynentach. Wiele z nich pochodzi właśnie z czasu górnego paleolitu, kiedy sztuka naskalna bardzo się rozwinęła. Najstarsze znane na świecie piktogramy zostały odkryte niedawno. Publikacja na ich temat ukazała się wraz z początkiem tego roku. Pochodzą z wyspy Celebes w Indonezji i przedstawiają… świnię lub zwierzę podobne do dzika, które przez mieszkańców tamtego rejonu było bardzo często malowane. Datuje się, że przedstawienie, namalowane na ścianie jaskini krasowej, powstało około 45 tysięcy lat temu, czyli jeszcze w okresie paleolitu.
Wyspa Celebes w Indonezji. Naskalne malowidło przedstawiające świnię lub zwierzę podobne do dzika / Fot. Maxime Aubert – Griffith University
Jeśli chodzi o Europę to najstarsze malowidła znajdują się w hiszpańskim El Castillo. W bardzo prosty sposób obrazują głównie zwierzęta: żubry, konie, ale też odciski rąk. Sztuka naskalna, która liczy sobie do 40 tysięcy lat. Niedaleko, bo we Francji, w jaskini Chauveta malunki utrzymują się od około 35 tysięcy lat, autorami są górnopaleolityczni mieszkańcy zachodniej Europy, czyli pierwsi myśliwi gatunku homo sapiens. Ściany zdobią odciski dłoni ludzkich i wizerunki ponad trzystu zwierząt, m.in. mamutów, niedźwiedzi i lwów jaskiniowych oraz nosorożców włochatych.
Wizerunki dłoni w jaskini El Castillo w Hiszpanii / Fot. Wikimedia Commons
DO ZOBACZENIA W WAKACJE
Jak wyjaśnia Szymon Modzelewski, w Polsce nie ma aż tylu pamiątek po dawnych ludach zamieszkujących te tereny. Jego zdaniem wynika to z faktu, że mało jest w tych rejonach powierzchni odpowiednich do tworzenia tego typu sztuki. W innych krajach, choćby europejskich, liczne przedstawienia pojawiały się na powierzchniach skał piaskowcowych, magmowych czy wapieni, wyszlifowanych i wyrównanych w epoce lodowcowej.
Krzemionkowski piktogram będzie można oglądać już w wakacje. Wtedy planowane jest oddanie do użytku wyremontowanej trasy turystycznej, gdzie będzie można ujrzeć ślad zostawiony przez prehistorycznych górników.
Muzeum Archeologiczne i Rezerwat „Krzemionki”. Sztuka naskalna / Fot. MAiR „Krzemionki”
KRZEMIONKI
Rezerwat archeologiczny, chroniący zespół neolitycznych kopalni krzemienia pasiastego. Położony jest we wsi Sudół w gminie Bodzechów, w powiecie ostrowieckim. Kopalnie krzemienia pasiastego odkryte zostały w 1922 roku przez geologa Jana Samsonowicza. Eksploatowane były w latach ok. 3900-1600 p.n.e. Kopalnia ta należała do jednej z najważniejszych w Europie. W neolicie krzemień pasiasty wydobywany był przez ludność kultury pucharów lejkowatych i kultury amfor kulistych, a w epoce brązu – przez ludność kultury mierzanowickiej. Część wydobytego surowca była też przetwarzana w okolicznych osadach i później rozprowadzana nawet na odległość 660 km. Najpopularniejszymi produktami były czworościenne siekiery i dłuta. 16 września 1994 roku, zarządzeniem Prezydenta RP, Krzemionki zostały uznane za pomnik historii Polski. 6 lipca 2019 roku, podczas 43. sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa odbywającej się w Baku, podjęto decyzję o wpisaniu „Krzemionkowskiego regionu prehistorycznego górnictwa krzemienia pasiastego” na listę światowego dziedzictwa UNESCO.