Marcin Chłodnicki, nowy zastępca prezydenta Kielc, będzie odpowiadał za edukację, sport i kulturę. Jak mówi, administracja publiczna nie jest dla niego wyzwaniem, ponieważ 16 lat przepracował w agencji rządowej i jako radny zajmował się tematami związanymi z tymi obszarami.
Marcin Chłodnicki na antenie Radia Kielce zaznaczył, że wyzwania są ogromne, przede wszystkim ze względu na pandemię.
– Wyzwaniem na pewno jest zapewnienie ciągłości edukacji i jej efektywności. Oczywiście musimy tu działać wspólnie z administracją rządową. Pandemia dotyka też kultury i sportu, co powoduje m.in. mniejsze wpływy. Za chwilę przyjdzie nam budować budżet na kolejny rok i to jest olbrzymie wyzwanie – zaznaczył.
Marcin Chłodnicki odnosząc się do wypowiedzi posła Andrzeja Szejny, przewodniczącego Nowej Lewicy w regionie świętokrzyskim, który na antenie Radia Kielce powiedział, że w ostatniej chwili dowiedział się o nominacji, stwierdził, że taką rozmowę przeprowadził.
– Być może poseł komentował całą sytuację wcześniej – dodał. – Na pewno wszystko się działo na gorąco, bo sam też dowiedziałem się o swojej nominacji dość późno. Jestem człowiekiem lewicy, ale nie zdecydowały tu względy polityczne. Jak powiedział prezydent Bogdan Wenta, kierował się względami osobowymi i kompetencjami – stwierdził Marcin Chłodnicki.
– Największą barierą w podjęciu decyzji o objęciu funkcji zastępcy prezydenta Kielc była konieczność rezygnacji z mandatu radnej. Byłam nią ponad dziesięć lat. Byłam szalenie oddana tej funkcji i cieszył mnie kontakt z mieszkańcami – powiedziała natomiast na antenie Radia Kielce Agata Wojda, od czwartku zastępca prezydenta miasta Kielce.