Zmienia się część ekspozycji w pawilonie „Wojciech” na terenie kopalni w Krzemionkach.
Pracownicy Muzeum Historyczno-Archeologicznego postanowili również poprawić wygląd tzw. klety, czyli zadaszenia nad neolitycznym szybem górniczym. To element, który turyści zwiedzają tuż przed zejściem do podziemnej trasy turystycznej.
Jak informuje dyrektor muzeum Andrzej Przychodni, szyb znajdujący się w pawilonie „Wojciech” badany był na początku XXI wieku przez archeologów z Państwowego Muzeum Archeologicznego.
– Zostały odkryte m.in. ślady po słupkach, które stanowiły element konstrukcyjny charakterystycznej wiaty, która zabezpieczała prawdopodobnie szyb przed czynnikami atmosferycznymi – mówi szef muzeum.
Prace muzealników polegały na wykonaniu nowej klety z użyciem drewna dębowego, ponieważ w czasie ostatnich badań w szybie odnaleziono dębowe węgle drzewne. Dotychczasowe zadaszenie wykonane było z drewna brzozowego.
Wymieniana jest też instalacja alarmowa, odgromowa i elektryczna. Z szybu zniknęła zrekonstruowana postać neolitycznego górnika, obrabiającego na powierzchni ziemi wydobyty krzemień. Figura trafi na ekspozycję stałą.
-Pod odnowioną wiatą będzie można zobaczyć nadal hałdę górniczą otaczającą szyb i obudowę szybu. Cały czas funkcjonuje również hałda surowca, czyli krzemienia pasiastego, który pochodzi ze sztucznego tworzenia podziemnej trasy turystycznej – informuje Andrzej Przychodni.
Odnowiony pawilon turyści będą mogli obejrzeć dopiero w wakacje po wykonaniu remontu podziemnej trasy turystycznej w Krzemionkach.