Kielecki ratusz planuje podwyżkę i zmiany strefy płatnego parkowania. Decyzję w tej sprawie na najbliższej sesji (22 kwietnia) ma podjąć rada miasta.
Projekt uchwały przewiduje nowe stawki opłat. Tak jak obecnie, bilet za pierwszą godzinę będzie kosztował dwa złote, ale kolejna będzie kosztować 2,40 zł, a trzecia godzina 2,80 zł. Oznacza to wzrost opłat o 40 gr. Od czwartej godziny opłata za postój wróci do stawki podstawowej.
W projekcie jest mowa także o tym, że z opłat za parkowanie w wydzielonych strefach zostaną zwolnione tylko pojazdy elektryczne. Dotychczas z tego przywileju mogły korzystać także pojazdy hybrydowe.
Strefa zostanie także powiększona o plac Wolności oraz plac Niepodległości przed dworcem kolejowym. Dotychczas na placu Wolności opłaty pobierali pracownicy miejskiej zieleni. Z kolej plac Niepodległości nie był objęty strefą.
W uzasadnieniu uchwały czytamy, że zmiany mają spowodować większą rotację samochodów oraz zachęcenie mieszkańców do korzystania z komunikacji zbiorowej.
W ocenie Jarosława Karysia, szefa klubu PiS w radzie miasta, proponowane zmiany w strefie płatnego parkowania są logiczne i akceptowalne. Radny zaznacza jednak, że członkowie klubu PiS będą jeszcze wewnętrznie analizować projekt uchwały w celu jego ostatecznej oceny.
– Nie są to rewolucyjne zmiany. Myślę, że większość z nich jest zasadna. Wydaje mi się, że nie będziemy mieć większych przeciwwskazań, by je zaakceptować. Niemniej obecnie jesteśmy jeszcze na etapie analiz – mówi Jarosław Karyś.
Jak mówi Anna Kibortt z Projektu Wspólne Kielce, poszerzenie strefy płatnego parkowania i podwyżka opłat są koniecznością.
– Dotychczasowa stawka była niezgodna z przepisami. Prawo mówi wprost, że godzina druga i trzecia powinna być podniesiona w stosunku do pierwszej. Z kolei opłata za czwartą godzinę postoju powinna być taka sama, jak za pierwszą. W tym przypadku dostosowujemy się do przepisów ustawowych – wyjaśnia Anna Kibort.
W kwestii poszerzenia strefy zaznacza, że na placu Niepodległości panuje obecnie chaos komunikacyjny, a sam plac znajduje się po drugie stronie strefy płatnego parkowania.
– Przy dworcach takie miejsca są z reguły płatne. U nas parking przed dworcem jest okupowany przez wiele godzin pomimo ograniczenia do 30 minut postoju – dodaje.
Podkreśla przy tym, że nadal obowiązuje darmowy 45-minutowy postój, więc jeśli ktoś ma potrzebę odwiedzić pocztę lub kupić bilety, to nadal będzie mógł skorzystać za darmo z parkingu.
Z kolei włączenie placu Wolności w opinii radnej jest naturalną koleją rzeczy. Tym bardziej że nie udało się przegłosować projektu przekazania placu pod zarząd Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych.
O potrzebie wdrożenia zmian pozytywnie wypowiada się także Katarzyna Czech-Kruczek, wiceprzewodnicząca rady miasta z Koalicji Obywatelskiej. Jej zdaniem, miasto powinno czerpać zyski ze strefy płatnego parkowania. Zaznaczają, że we wszystkich polskich miastach centra są wyłączone z ruchu lub mają podwyższone opłaty za parkowanie.
Dodaje także, że choć decyzja o poszerzeniu strefy płatnego parkowania może wydać się niektórym kontrowersyjna, to jednak popiera pomysł ograniczenia ruchu samochodowego w centrum miasta.
– Uważam, że jest to rozwiązanie korzystne dla miasta, ograniczające ruch samochodów w ścisłym centrum. Z kolei poszerzenie strefy płatnego parkowania jest zasadne. Miasto powinno mieć jakieś źródło dochodów, a proponowany projekt jest rozwiązaniem kompromisowym – mówi Katarzyna Czech-Kruczek.
Kamil Suchański, przewodniczący Rady Miasta Kielce, wstępnie pozytywnie ocenia projekt uchwały. Na plus wskazuje utrzymanie 45-minutowego darmowego postoju.
– Kolejną godną pochwały kwestią jest pomysł ustanowienia płatnej strefy postojowej na placu Wolności, który jest obecnie zarządzany pośrednio przez „zieleń miejską” i wiążąca się z tym zapowiedź utworzenia nowych miejsc parkingowych na terenie, na którym dotychczas odbywał się handel – mówi.
– Do tej pory opłaty za postój na tym parkingu były niezbyt efektywnie pobierane. Po włączeniu placu do strefy płatnego parkowania problem ten powinien zostać skutecznie rozwiązany. Zadowalające są informacje przekazane przez Grzegorza Staszewskiego, dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg, mówiące o utworzeniu blisko 50 nowych miejsc postojowych dla samochodów na tym placu – powiedział.
Kamil Suchański zaznacza, że sprawą, która wymaga osobnego rozważenia, jest rozszerzenie strefy płatnego parkowania o plac Niepodległości. Zwraca uwagę na to, że dotychczas obowiązywały tam ograniczenia postoju do 30 minut. Informuje o tym odpowiednie oznakowanie ustawione przed dworcem. Według niego płatny postój nie zwiększy w znaczący sposób rotacji samochodów oraz nie wygeneruje większych dochodów do budżetu miasta.
Wątpliwości przewodniczącego budzi natomiast likwidacja darmowego postoju dla osób jeżdżących pojazdami hybrydowymi. W jego opinii projekt wymaga jeszcze podjęcia dalszych analiz i ocen.