Włosień – niebezpieczny dla zdrowia i życia ludzkiego pasożyt kryje się w surowym mięsie, dlatego po uboju należy obowiązkowo zbadać każdą sztukę trzody chlewnej, albo dzika.
Teraz możliwe to będzie w Pawłowie w powiecie starachowickim. Powstał tam punkt badania mięsa na obecność włośnia, metodą wytrawiania. Dotychczas w powiecie nie było podobnego, ogólnodostępnego miejsca.
Jak informuje powiatowy lekarz weterynarii Zbigniew Polak, włosień jest bardzo niebezpieczny i w przypadku niewykrycia kończy się śmiercią.
– Wywołują włośnicę, czyli chorobę pasożytniczą, nicienie osadzają się w mózgu lub w oku i niszczą organizm człowieka – opisuje.
Włośnie giną w wysokiej temperaturze, ale w przypadku domowego przerobu mięsa, kiedy część wędlin jest wędzona w niskiej temperaturze, ta metoda nie jest skuteczna. Konieczne jest więc badanie świń przed i po uboju. Dodatkowy obowiązek badania wieprzowiny wynika z występowania ASF.
– W naszym powiecie jest kilka stref: niebieska, czerwona i żółta, co oznacza, że w promieniu kilku czy kilkunastu kilometrów znaleziono ogniska choroby, każdy hodowca musi więc badać mięso przed spożyciem, obowiązek ten dotyczy także myśliwych, którzy chcą wykorzystać do zjedzenia mięso z dzika. W tym przypadku lekarz wykonuje badanie na obecność afrykańskiego pomoru świń oraz na włośnia – mówi Zbigniew Polak.
Próbki w Pawłowie badane są we wtorki i czwartki. Materiał do badania należy dostarczać od poniedziałku do piątku od 15 do 20. Kontakt telefoniczny pod numerem 889 432 129 lub 602 738 294.