Musical oparty na popularniej książce dla dzieci, spektakl poruszający trudny temat holocaustu, a także przedstawienie z legendami świętokrzyskimi w roli głównej. To repertuarowe plany Teatru Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach na ten rok.
16 kwietnia mają się rozpocząć próby do najbliższej premiery. Piotr Bogusław Jędrzejczak, dyrektor „Kubusia” wyjaśnia, że będzie to musical „Lato Muminków”.
– Legendarna pozycja nie tylko ze względu na literaturę, bo to jest klasyka, ale także dlatego, że jest to fantastyczny musical z kompozycjami Tadeusza Woźniaka. Ten musical ma już ponad pół wieku, ale Tadeuszowi Woźniakowi udało się coś fantastycznego: napisał kilkanaście piosenek, z których każda po usłyszeniu, natychmiast zapada w pamięć – zapewnia dyrektor teatru. Spektakl zostanie odświeżony.
– Robimy nową aranżację, bo całość musi brzmieć współcześnie, ale bardzo się cieszę na tę realizację, zwłaszcza że reżyserem będzie Michał Derlatka, dyrektor Teatru Miniatura w Gdańsku, bardzo utalentowany reżyser. Z kolei scenografię będzie robiła Maria Balcerek, absolwentka kieleckiego liceum plastycznego – zapowiada dyrektor. Premiera „Lata Muminków” jest zaplanowana na 18 czerwca.
Natomiast do 6 listopada trzeba będzie poczekać na kolejną nowość. Tym razem będzie to przedstawienie oparte na „Arce czasu” – książce Marcina Szczygielskiego, która zdobyła Grand Prix trzeciej edycji konkursu imienia Astrid Lindgren na współczesną książkę dla dzieci i młodzieży.
Piotr Bogusław Jędrzejczak podkreśla, że pisarz dokonał, jego zdaniem, rzeczy niemożliwej.
– Napisał książkę dla dzieci o holocauście, ale nie ma w niej makabry. Tę premierę przygotuje Tomasz Kaczorowski, młody, zdolny twórca, też znany w naszym teatrze. Jest to historia chłopca, który został wyprowadzony z warszawskiego getta i ukrywał się w opustoszałym ZOO, w willi Żabińskich – wyjaśnia.
Jan Żabiński przez wiele lat kierował warszawskim ogrodem zoologicznym, był jego dyrektorem w latach 1929-1951. W czasie II wojny światowej, wraz z żoną, Antoniną, w swojej willi ukrywali Żydów. Uratowali prawie 300 osób, za co zostali odznaczeni medalem „Sprawiedliwi wśród Narodów Świata”.
Dyrektor podkreśla, że choć do willi przychodzili Niemcy, obyło się bez wpadki.
– Była taka umowa między panią Żabińską, a tymi ukrywanymi ludźmi, że w zależności od tego, co ona gra na fortepianie, jest bezpiecznie albo nie. Kiedy było już bardzo niebezpiecznie, Żydzi mogli uciekać korytarzami, które prowadziły od piwnicy do centrum ogrodu zoologicznego. Ale nie było żadnej wpadki – zaznacza.
Trzecia premiera jest zaplanowana na druga połowę grudnia. Informowaliśmy już o niej. To spektakl oparty na legendach świętokrzyskich, który przygotuje polsko-czeski duet artystyczny: Elżbieta Chowaniec – Marek Zákostelecký.