Mężczyzna zgłosił zaginięcie syna. Okazało się, że policja poszukuje go w sprawie kradzieży. Do zdarzenia doszło 28 marca. Na zaplecze jednego z kieleckich sklepów wszedł mężczyzna, który zabrał cały dzienny utarg.
– Gdy właścicielka lokalu zorientowała się, że padła ofiarą złodzieja natychmiast powiadomiła stróżów prawa. Zabezpieczono monitoring, dzięki czemu wizerunek sprawcy był znany – relacjonuje Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Tymczasem 2 kwietnia do komisariatu zgłosił się mężczyzna, który zawiadomił o zaginięciu swojego syna.
– Nikt nie znał miejsca jego pobytu, od kilku dni nie dawał żadnego znaku życia. Chcąc ułatwić policjantom jego poszukiwania zgłaszający przekazał zdjęcie syna – dodaje Karol Macek.
Okazało się, że fotografia przedstawia poszukiwanego 33-letniego mieszkańca Kielc, odpowiedzialnego za kradzież. Wczoraj mężczyzna został zatrzymany, przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał się karze.