Ministerstwo Zdrowia zachęca studentów kierunków medycznych do pomocy lekarzom walczącym z pandemią. Dzięki pracy w szpitalach młodzi ludzie mogą mieć zaliczone praktyki wakacyjne, a nawet część zajęć z roku akademickiego.
Profesor Dorota Kozieł, prorektor do spraw medycznych Uniwersytetu Jana Kochanowskiego mówi, że taka propozycja może przekonać część niezdecydowanych jeszcze żaków.
– Rekomendacja jest taka, by zaliczać praktyki wakacyjne i my to robimy. Studenci mogą mieć również zaliczone takie zajęcia kliniczne, które są do wyboru na szóstym roku kierunku lekarskiego. Jednak sama rekomendacja resortu zdrowia mówi też, by praca wykonywana w szpitalach odbywała się po zajęciach na uczelni, czyli popołudniami oraz w weekendy – tłumaczy profesor Dorota Kozieł.
Wprowadzając taki zapis, Ministerstwo Zdrowia chce, by wsparcie udzielane przez studentów szpitalom leczącym pacjentów z koronawirusem nie odbiło się negatywnie na kształceniu przyszłych kadr medycznych.
Już kilka miesięcy temu pierwsi studenci Uniwersytetu Jana Kochanowskiego zgłosili się do pracy w szpitalu tymczasowym utworzonym na terenie Targów Kielce. Wśród tej grupy jest Damian Zaręba, starosta VI roku kierunku lekarskiego. Jak mówił było ku temu kilka powodów.
– Przede wszystkim chęć niesienia pomocy i zdobywania doświadczenia w miejscu, które jest czymś nowym dla całej ochrony zdrowia. To pole walki. Dodatkowo mamy podpisane umowy i za naszą pracę w szpitalu tymczasowym będziemy dostawali wynagrodzenie, to też jest dodatkowa motywacja – mówi Damian Zaręba.
Jednocześnie dodaje, że studenci mają dużo uwag do apelu Ministerstwa Zdrowia, który w marcu, przedstawił również Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski.
Prosił wówczas studentów kierunków medycznych o wsparcie lecznic na terenie województwa. Według Damiana Zaręby apel był zbyt mało konkretny i studenci nie wiedzieli co mieliby robić oraz gdzie musieliby pracować.
Mimo tych wątpliwości chęć wsparcia lekarzy i szpitali wyraziła duża grupa studentów UJK.
Jak mówi profesor Dorota Kozieł początkowo, na zaproszenie dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego zgłosiło się ponad 60 osób, zarówno z studentów kierunku lekarskiego, jak i studentów pielęgniarstwa. Prawie 60 osób zgłosiło się także po niedawnym apelu wojewody świętokrzyskiego.