Nad zalewem w Sielpi powstanie molo o długości stu metrów. Nowa konstrukcja będzie zaczynać się na obecnej ziemnej grobli. Potem powoli będzie się wznosić, by w najwyższym punkcie zawisnąć pięć metrów nad taflą wody.
Pierwsze prace przygotowawcze już się rozpoczęły. Na starym molo wycięto drzewa i krzewy, by przygotować nasyp do rozbiórki. Jak tłumaczy burmistrz Krzysztof Obratański nowe molo umożliwi swobodny przepływ wody z rzeki do zalewu co będzie miało duży wpływ na jakość wody w pobliskim kąpielisku.
– Pomost na stalowych palach będzie miał 80 metrów długości. Zostanie pokryty deskami z drewna modrzewiowego. Cała konstrukcja będzie uniesiona nad wodą, by umożliwić przepływ łodzi i rowerów wodnych – dodaje.
Prace związane z rozbiórka starej grobli zostaną przeprowadzone po zakończeniu sezonu turystycznego, czyli na jesieni i potrwają około 2-3 miesięcy.
– Gdybyśmy rozpoczęli rozbiórkę teraz istnieje ryzyko, że nie wyrobilibyśmy się do czasu napełniania zbiornika, co byłoby wizerunkową katastrofą. Turyści są przywiązani do tego miejsca, a jednocześnie oczekują zmian na lepsze. Woda zgodnie z planami ma zostać napuszczona w czerwcu- zaznacza.
Nowe molo zostanie oddane w przyszłym roku. To część olbrzymiego projektu rewitalizacji Sielpi, który obejmuje m.in oczyszczenie i pogłębienie zbiornika, budowę instalacji do wyłapywania zanieczyszczeń oraz budowę całej infrastruktury wokół zalewu czyli ścieżek, kładek czy altanek.