Przy cmentarzu komunalnym na ulicy Zamiejskiej w Sandomierzu zlikwidowano dzikie wysypisko śmieci. Wyrzucano tam m.in. ogromne ilości plastikowych butelek, zużyte znicze, worki plastikowe i inne tego rodzaju opakowania.
Śmieci znajdujące się w niewielkim zagajniku najpewniej pochodziły z sąsiedniej nekropolii.
Interwencja mieszkańców w tej sprawie trafiła do Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Sandomierzu oraz do Urzędu Miasta. W efekcie pracownicy spółki PGKiM, które zarządza cmentarzem, usunęli odpady.
Piotr Sołtyk, prezes spółki przyznaje, że nielegalne wysypiska śmieci są w Sandomierzu częstym problemem. PGKiM usuwa je, ale wcześniej musi dostać zlecenie z Wydziału Komunalnego w urzędzie miasta.
Janusz Stasiak, zastępca burmistrza Sandomierza zapewnia, że sprawa nielegalnego wysypiska na ulicy Zamiejskiej w najbliższych dniach zostanie rozwiązana kompleksowo. Rozważane jest postawienie dodatkowego kontenera albo likwidacja bocznego przejścia z cmentarza komunalnego na ulicę Zamiejską, które powstało w wyniku uszkodzenia ogrodzenia. Zdaniem urzędnika, to zniechęciłoby ludzi do wyrzucania odpadów w miejsca poza kontenerami wyznaczonymi przy nekropolii.
Prezes PGKiM Piotr Sołtyk zapewnia, że liczba kontenerów jest wystarczająca zarówno w tym miejscu, jaki w innych częściach Sandomierza. Dodaje, że są one regularnie opróżniane, a dodatkowe pojemniki pojawiają w okolicach najważniejszych świąt, w tym na Wielkanoc.