Klinika chirurgii w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach nie zostanie zamknięta. Jak informowaliśmy, kilkanaście tygodni temu medycy złożyli wypowiedzenia, ponieważ byli niezadowoleni z warunków pracy.
W piśmie przysłanym do naszej redakcji można było przeczytać, że powodem ich decyzji są problemy organizacyjne, kryzys kadrowy i wieloletnie zaniedbania w szpitalu. Umowy z lekarzami miały zostać rozwiązane 31 marca. To mogłoby spowodować paraliż szpitalnego oddziału ratunkowego.
Marek Bogusławski, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego odpowiedzialny w regionie za ochronę zdrowia poinformował, że po rozmowach prowadzonych z lekarzami, medycy zdecydowali się na wycofanie wypowiedzeń.
– Doszliśmy do wspólnych wniosków. Jednym z nich to jest budowa bloku operacyjnego na miarę XXI wieku. Nie ukrywam, że ten, który funkcjonuje w zasadzie jest tworem już archaicznym i nie waham się też stwierdzić, że jest najgorszym ze wszystkich funkcjonujących bloków w świętokrzyskich szpitalach. Po to, by usprawnić pracę musi być postawiony nowy blok operacyjny – dodał Marek Bogusławski.
Urząd marszałkowski rozpoczął już przygotowania do budowy bloku operacyjnego, który ma powstać w miejscu obecnego lądowiska dla helikopterów. Jeszcze w tym roku ma być przygotowana dokumentacja potrzebna do przebudowy bloku. Wstępny, szacunkowy koszt inwestycji, to około 60 mln zł. Pieniądze na inwestycje mogłyby pochodzić z nowej perspektywy unijnej, Krajowego Programu Odbudowy i z rządu, z rezerwy celowej.
Łukasz Nawacki, zastępca kierownika Kliniki Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Endokrynologicznej w szpitalu na Czarnowie informuje, że on i jego koledzy zdecydowali się cofnąć wypowiedzenia, ponieważ część ich postulatów, dotycząca m.in. budowy bloku operacyjnego została spełniona. Jak dodał, w obecnej sytuacji epidemicznej zamykanie chirurgii byłoby nieetyczne.
– Obecnie jesteśmy jedynym oddziałem chirurgicznym, który zapewnia bezpieczeństwo chorym wymagającym pilnego leczenia operacyjnego. Wszystkie pozostałe placówki z terenu Kielc i województwa świętokrzyskiego zostały przekształcone w szpitale jednoimienne. Dlatego gdybyśmy zrezygnowali z pracy, wówczas nie byłoby już żadnego szpitala, który by zapewniał taką pomoc pacjentom – dodał Łukasz Nawacki.
Oddział Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Endokrynologicznej w szpitalu na Czarnowie dysponuje 40 łóżkami. Od dzisiaj połowa z nich jest przeznaczona tylko dla pacjentów chorych na COVID-19, którzy wymagają zabiegu chirurgicznego.