Jak rozłożą się głosy w sejmiku, po odejściu Janusza Kozy z klubu Prawa i Sprawiedliwości? Zjednoczona Prawica straciła większość w sejmiku, bo klub liczy teraz 15 osób, na 30 radnych.
Janusz Koza o swojej decyzji poinformował podczas wczorajszej sesji sejmiku, w trakcie dyskusji nad strategią rozwoju województwa. W swoim wystąpieniu krytycznie ocenił działania zarządu, jak i procedowaną strategię, która jego zdaniem w znaczący sposób marginalizuje znacznie Kielc jako stolicy regionu.
Zdaniem przewodniczącego sejmiku Andrzeja Prusia z Prawa i Sprawiedliwości, nie da się ukryć, że decyzja Janusza Kozy była deklaracją polityczną. Przewodniczący gremium zaznacza jednak, że jest spokojny o dalszą pracę sejmiku.
– Bezpośrednio po deklaracji radnego o wystąpieniu z klubu odbyło się głosowanie najważniejszego dokumentu w tej kadencji, jakim jest strategia rozwoju. To głosowanie zakończyło się sukcesem zarządu, ponieważ strategie poparło 18 radnych. Na dziś sytuacja w sejmiku wydaje się stabilna, ponieważ nawet przy braku większości, bez konsultacji politycznych udaje się przegłosować ważne projekty dla regionu – dodaje Andrzej Pruś.
Pozytywnie postawę Janusza Kozy ocenia Andrzej Swajda, przewodniczący klubu radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego.
– Nie sądzę, aby teraz pan radny Koza deklarował chęć przystąpienia do klubu PSL w sejmiku, jednak godny podkreślenia jest fakt, że potrafił wyrazić swoje zdanie. W tej kadencji w wielu przypadkach większość rządząca musiała szukać doraźnych koalicji i wsparcia wśród radnych spoza swojego klubu – mówi.
Zdaniem Sławomira Gierady, radnego niezrzeszonego, Prawo i Sprawiedliwość od początku obecnej kadencji nie miało stabilnej większości w sejmiku.
– PiS już wielokrotnie musiało korzystać z pomocy radnych opozycyjnych, po to by przeforsować dobre projekty. Myślę, że w tym przypadku wiele się nie zmieni. Matematycznie klub Prawa i Sprawiedliwości stracił jeden głos, jednak już wcześniej wielokrotnie widzieliśmy, że wśród radnych tego klubu nie było stabilnej większości. W związku z tym nie przewiduje większych zmian w funkcjonowaniu gremium – zaznacza.
Sławomir Gierada podkreśla, że nie wyklucza żadnej współpracy w sejmiku województwa. Jak zaznacza, nie prowadził żadnych rozmów z Januszem Kozą w sprawie ewentualnego utworzenia nowego klubu w lokalnym parlamencie.
Obecnie w sejmiku województwa Świętokrzyskiego funkcjonują dwa kluby, liczący 15 osób klub radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz dziewięcioosobowy klub radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego. Skład gremium uzupełniają dwaj radni PO (Jan Maćkowiak, Józef Bryk), radni niezrzeszeni: Sławomir Gierada, Grzegorz Świercz – obaj tworzący do niedawna klub Świętokrzyscy Samorządowcy, a także Henryk Milcarz radny Lewicy, oraz Janusz Koza.