Bloki mieszkalne mają powstać przy Przedszkolu Miejskim nr 11 w Starachowicach. Takie są plany magistratu, ale nie zgadzają się z nimi rodzice i nauczyciele placówki.
Blok miałby stanąć na działce przylegającej do przedszkola od strony południowej. Obecnie to teren wykorzystywany przez dzieci do swobodnej zabawy. Zdaniem rodziców i nauczycieli, najpierw plac budowy, a później bliskie sąsiedztwo bloków nie wpłynie dobrze na funkcjonowania przedszkolaków. Dyrektor placówki Ewa Kiełek podkreśla, że wśród podopiecznych przedszkola są dzieci autystyczne i z Zespołem Aspergera.
– Nasze przedszkole ma 40-letnie doświadczenie w pracy z dziećmi wymagającymi szczególnej opieki, dla nich i dla ich zdrowych rówieśników, miejsce do zabawy i wypoczynku, umożliwiające kontakt z przyrodą jest bardzo ważną częścią codziennego funkcjonowania – mówi.
Obawy budzi fakt, że w czasie budowy prace będą zakłócały rytm dnia przedszkolaków, a później zostanie im zabrana przestrzeń do zabawy i nauki. Zdaniem dyrekcji i rodziców, północna część ogrodu nie jest wystarczająca dla wszystkich dzieci. W przypadku dzieci autystycznych niezakłócony kontakt z przyrodą odgrywa bardzo ważną rolę w procesie terapeutycznym.
Prezydent Marek Materek przyznaje, że gmina planuje postawić nowe budynki wielorodzinne, a jedną z lokalizacji, które są brane pod uwagę jest ulica Górna w sąsiedztwie przedszkola.
– Na razie przedstawiłem rodzicom i nauczycielom informacje dotyczące aktualnego stanu, w jakim się znajdujemy w przypadku tej inwestycji. Kiedy będą znane szczegóły wrócimy do rozmów – zapowiada.
Przedszkole Miejskie nr 11 im. Misia Uszatka z Oddziałami Integracyjnymi przy ul. Górnej w Starachowicach obejmuje opieką 84 dzieci.