Prezydent Skarżyska-Kamiennej Konrad Krönig, za zgodą radnych sprzedał za 40 mln zł udziały miejskiej spółki tajemniczej firmie, zarejestrowanej w prywatnym mieszkaniu w Warszawie, której prezesem jest 83-letnia kobieta. Złoty interes? Na pewno nie dla miasta.
Władze Skarżyska będą musiały wykupić udziały nawet kilkanaście milionów drożej, niż gdyby wzięto kredyt w banku. Odzyskanie udziałów ma pochłonąć 67 mln zł, taką kwotę zapisano w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Dokument został zakwestionowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową, a prezydent Krӧnig skierował sprawę do sądu.
O niejasnych operacjach finansowych, związanych ze sprzedażą spółki Miejskie Inwestycje, która istnieje od 2019 roku zaalarmowali opozycyjni radni. Spółka miała zajmować się zdobywaniem funduszy na inwestycje. Przez pierwsze lata funkcjonowania nic nie pozyskała, ale pod koniec ubiegłego roku została dokapitalizowana niebagatelną kwotą 40 mln zł, przez spółkę Adapta Fundusz 2. Pieniądze mają być przeznaczone na przebudowę basenu, stadionu Granatu i remont Targowiska Miejskiego. Miasto wykupi udziały nowego inwestora, czyli Adapta Fundusz 2, w ciągu 15 lat, a z Wieloletniej Prognozy Finansowej wynika, że będzie to kosztowało… 67 mln zł.
Kwota wymieniona w prognozie oznacza, że oprocentowanie tej quasi-pożyczki wynosi około 7 proc. w skali roku. Dla porównania – kredyt bankowy można uzyskać z oprocentowaniem 2,5 – 3,5 proc. Skarżysko nie uzyskałoby jednak pożyczki bankowej, bo dług miasta wynosi obecnie około 100 mln zł, przy budżecie opiewającym na 212 mln zł, więc na kolejną pożyczkę nie zgodzi się Regionalna Izba Obrachunkowa. Tymczasem faktyczna sprzedaż miejskiej spółki nie jest wykazywana jako dług.
Z ustaleń dziennikarzy Radia Kielce i TVP 3 Kielce wynika, że prezesem Adapta Fundusz 2, spółki powstałej w czerwcu 2020 roku, jest 83-letnia kobieta, a adres firmy to mieszkanie w jednym z warszawskich bloków. Na drzwiach podawanego w KRS adresu spółki nie ma jednak szyldu, choć wymaga tego polskie prawo. Informacji o spółce Adapta Fundusz 2 nie ma też ani przy domofonie, ani na skrzynce na listy. Jak wynika z relacji sąsiadów, w mieszkaniu, które wygląda na prywatne, nie przebywają żadne osoby prowadzące działalność.
Adapta Fundusz 2 wykazuje 5 tys. zł jako kapitał zakładowy, a więc pieniądze zainwestowane w skarżyską spółkę muszą pochodzić faktycznie z innego, nieokreślonego źródła.
Zdaniem radnych opozycyjnych, to katastrofa dla finansów miasta. Mariusz Bodo, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości mówi, że choć to formalnie nie jest to kredyt, bardzo obciąża budżet gminy.
– Nie wiemy, jakie są plany budowy pływalni, nikt z nas nie widział też przelewu od spółki Adapta Fundusz 2. Duże obawy budzą niejasne powiązania tej spółki i źródło pochodzenia pieniędzy. Skąd ta firma ma 40 mln zł, jeżeli w KRS wykazuje 5 tys. zł kapitału zakładowego? Do tej pory nie widzieliśmy żadnych dokumentów związanych z budową basenu, a miasto niebawem zacznie spłacać odsetki od zaciągniętego zobowiązania – mówi radny PiS.
Z kolei radny Konrad Wikarjusz z opozycyjnego klubu Lepsze Skarżysko nie ma wątpliwości, że to próba ukrycia faktycznego długu miasta.
– Raty są tak rozłożone, że największą część zadłużenia miasto będzie spłacać od 2026 roku, będzie to łącznie kilkanaście milionów złotych. Środki mają pochodzić z wydatków majątkowych, co oznacza blokadę kolejnych inwestycji – alarmuje.
Prezydent Konrad Krӧnig uporczywie unika kontaktu z dziennikarzami Radia Kielce i TVP 3 Kielce. Nie wiadomo więc, jak oszacował potrzeby finansowe miasta, skoro nie ma kosztorysu planowanych inwestycji. Nie odpowiada też, dlaczego bierze na miasto tak drogie zobowiązanie, ani z kim faktycznie rozmawia o przejęciu udziałów spółki.
Od 10 lutego, kilkakrotnie próbowaliśmy skontaktować się z prezydentem Skarżyska Konradem Krönigiem. Za każdym razem odpowiedź udzielana przez rzeczniczkę urzędu lub inną osobę wyznaczoną do kontaktu z mediami była odmowna. Prezydent w sprawach spółki odsyła do prezesa Miejskich Inwestycji Roberta Pajka. Ten twierdzi, że transakcja zawarta z Adaptą to działanie często spotykane w samorządach. Nie dziwi go fakt, że Adapta, która wykazuje 5 tys. zło kapitału zakładowego wykłada 40 mln zł na budowę basenu w mieście.
– Ja wiem, skąd te pieniądze pochodzą, nie mogę tego jednak ujawnić ze względu na umowę, którą zawarłem ze spółką Adapta – powiedział jedynie.
Regionalna Izba Obrachunkowa zakwestionowała Wieloletnią Prognozę Finansową, ponieważ uznała, że sprzedaż udziałów miejskiej spółki i plan do ich wykupu za znacznie większa kwotę, to faktycznie kolejne zadłużanie miasta. Według RIO, zobowiązania Skarżyska-Kamiennej wyniosłyby w sumie 165 mln zł, przy rocznym budżecie wynoszącym 212 mln zł.