W miejscowości Hucisko w gminie Przysucha, na granicy województwa świętokrzyskiego i mazowieckiego, 81 lat temu doszło do starcia żołnierzy Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego z Niemcami.
O tym mało znanym wydarzeniu, rozgrywającym się kilkadziesiąt lat temu, przypomnieli w sobotę pasjonaci historii, którzy spotkali się przy pomniku upamiętniającym „Hubala” i jego żołnierzy.
Walka, choć nierówna, zakończyła się pełnym powodzeniem polskich żołnierzy. Szczegóły zwycięskiego dla hubalczyków starcia, częściowo przedstawione w filmie „Hubal”, przybliża pasjonat i historyk, Mariusz Gruszczyński.
– Tutaj, 400 m od tego miejsca, na południowy-wschód urywała się droga, była rzeka i tam zatrzymała się kolumna niemieckich samochodów. Atak ten został przedstawiony w filmie „Hubal”. Był to brawurowy manewr, który przechylił szalę zwycięstwa na stronę hubalczyków – tłumaczy.
O tym, jak istotne są takie rocznice, wspomina także jeden z młodszych uczestników spotkania.
– Całkowicie inaczej odbiera się historię, gdy stoi się w takim miejscu w mundurze – dodaje Augustyn Bożęcki ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej „Jodła”.
Jak zaznacza Robert Dzierzgwa, dyrektor Szkoły Podstawowej im. mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala” w Dobromierzu, troska o takie miejsca i odwiedzanie ich nawet w tak trudnym czasie, jak teraz, są potrzebne.
– Oczywiście, że musimy pamiętać o takich miejscach i związanych z nimi ludziach. Gdyby nie zaangażowanie pasjonatów, pamięć o tych wydarzeniach przepadłaby bezpowrotnie. Naszym zadaniem jest przekazywać historię młodemu pokoleniu. Czasy są ciężkie, jednak przy zachowaniu wymogów związanych z obostrzeniami warto udać się w takie miejsce i oddać hołd poległym – mówi Robert Dzierzgwa.
Bój pod Huciskiem rozegrał się 30 marca 1940 r. Żołnierze Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego mjr. „Hubala” starli się z 51. batalionem niemieckiej policji porządkowej. Było to pierwsze tak duże zwycięstwo „Hubala” i jego żołnierzy i jednocześnie pierwsza tak znaczna bitwa po zakończeniu kampanii obronnej.