Nie zważając na ostrzeżenia lekarzy, ani obostrzenia epidemiczne, kieleckie Biuro Wystaw Artystycznych udostępnia swoją ekspozycję zwiedzającym. Od 20 marca w całej Polsce obowiązuje tzw. „czerwona strefa”, a to oznacza zamknięcie m.in. instytucji kultury, w tym muzeów i galerii.
Rozporządzenie w tej sprawie nie spodobało się dyrektor BWA, Stanisławie Zacharko-Łagowskiej, więc postanowiła, że zarządzana przez nią instytucja nie będzie przestrzegać zakazu.
BWA informuje na swojej stronie internetowej o możliwości indywidualnego zwiedzania prezentowanych wystaw. Galeria jest instytucją finansowaną i zarządzaną przez miasto, jednak biuro prasowe ratusza odmówiło komentowania sprawy udostępniania wystaw i odesłało nas bezpośrednio do dyrektor instytucji.
Stanisława Zacharko-Łagowska, szefowa BWA nie ukrywa, że jej decyzja to wyraz sprzeciwu wobec obostrzeń wprowadzonych przez rząd. Lekceważąc opinie epidemiologów stwierdziła, że galerie i muzea nie stanowią zagrożenia dla odwiedzających.
– Chcę wywołać dyskusję na temat logiki wprowadzania zakazów i nakazów. A także logiki i planu zarządzania trwającą pandemią. Nie jesteśmy tylko ciałami, które trzeba nakarmić. Ludzie mają także wyższe potrzeby. Każdy rozumie, że nie pójdzie do teatru, na koncert, ale nie rozumie dlaczego nie może pójść do galerii – mówi dyrektor BWA.
Stanisława Zacharko-Łagowska, mimo łamania przez siebie wprowadzanych przez rząd obostrzeń, domaga się od rządu pomocy. Jak mówi, muzea i galerie powinny otrzymywać dodatkowe wsparcie, żeby móc przedstawić odbiorcom ciekawą ofertę.
W ubiegłym roku, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przeznaczyło 6 mld zł na wsparcie artystów, twórców i instytucji kultury. Poza BWA, pozostałe instytucje kultury w Kielcach w całości przeniosły działalność do Internetu. Swoje eksponaty prezentują w sieci m.in. Muzeum Narodowe w Kielcach i Muzeum Historii Kielc.