Irena Szczepańska, Aleksandra Gadkowska, Mayer Kirshenblatt i Samuel Willenberg te postacie związane z Opatowem mogą otrzymać tytuł honorowych obywateli miasta.
Ich kandydatury zostały zgłoszone w opatowskim magistracie. Pomysłodawcami takiego wniosku są: Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Opatowskiej, GeoCentrum, a także Powiatowe Centrum Kultury.
Jak wyjaśnia jeden z wnioskodawców, Andrzej Żychowski, wszystkie zaproponowane osoby są ważne dla miasta. Panie mocno zaangażowane były w działalność Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Opatowskiej i krzewienia historii miasteczka.
Irena Szczepańska angażowała się w wiele wydarzeń lokalnych. Aleksandra Gadkowska w dorosłym życiu wyjechała do Warszawy, ale na swoim koncie ma publikacje dotyczące historii Opatowa. To m.in. książka „Dawne dzieje Opatowa”. Z kolei panowie, obaj pochodzenia żydowskiego, to artyści.
Grzegorz Gajewski, burmistrz Opatowa mówi, że ostatnio tytuły honorowego obywatela nadawano przed wojną: Sewerynowi Horodyskiemu, który był społecznikiem, tworzył w Opatowie straż pożarną oraz marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu tuż po jego śmierci.
Jak dodaje, poprzeczka jest ustawiona wysoko. Jeszcze nie wiadomo jaka będzie procedura dotycząca nadawania tego tytułu. Uchwała w tej sprawie sprzed ponad 10 lat jest już przestarzała. Wiadomo, że ich życiorysy zweryfikuje IPN.
Jeśli dojdzie do nadania honorowego obywatelstwa czterem zaproponowanym osobom, będzie to pierwsze takie wydarzenie w powojennej historii Opatowa. Kilkanaście lat temu GeoCentrum podjęło bezskuteczną próbę nadania tytułu Mayerowi Kirshenblattowi.
Aleksandra Gadkowska z d. Gromek (ur. 05.05.1930, zm. 11.05.2018) należała do pierwszych członków i założycieli Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Opatowskiej.
Urodziła się w Opatowie, po ukończeniu Policealnego Studium Pielęgniarskiego wyjechała do Warszawy. Tam, jako członek Towarzystwa wystarała się o pozyskanie pieniędzy na remont dachu kolegiaty św. Marcina w Opatowie. Przywracała także pamięć o ludności żydowskiej zamieszkującej w mieście przed wojną. Dzięki jej staraniom przy współpracy z Żydowskim Instytutem Historycznym na dawnym kierkucie w Opatowie wystawiono kilka ocalałych macew. W latach 1985-2009 redagowała kwartalnik „Ziemia Opatowska”, była jego naczelną redaktorką i wydawcą.
Zmarła w Warszawie, ale pochowana została na opatowskim cmentarzu. Całość jej księgozbioru trafiła do Opatowa, dziś jest w Domu Muzealnym w Opatowie.
Irena Szczepańska z d. Woźniak (ur. 25.12.1919, zm. 10.12.2017) urodziła się w Okalinie koło Opatowa, z wykształcenia nauczyciel. W czasie wojny pracowała jako łączniczka o pseudonimie „Halina”, zajmowała się przenoszeniem prasy i broni. Była prezesem Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Opatowskiej w latach 1986-1990, następnie od 1990 do 2015 roku była wiceprezesem. Była inicjatorką zbiórki pieniędzy na stare nagrobki na opatowskim cmentarzu, przemawiała na ważnych uroczystościach patriotycznych, spotykała się z młodzieżą. Społecznie zajmowała się dziedzictwem wsi opatowskiej oraz Muzeum Ruchu Ludowego. Pełniła funkcję prezesa Opatowskiego Koła Światowego Związku BCh. W 2013 roku nagrodzona Świętokrzyską Victorią z kategorii osobowość. Zmarła w Żorach, pochowana została na opatowskim cmentarzu.
Mayer Kirshenblatt (ur. 04.09.1916, zm. 20.11.2009) urodził się w Opatowie i tam spędził swoje młode lata, przed wojną wyjechał do Kanady. Mając 73 lata zaczął malować obrazy, na których odtworzył Opatów ze swojej pamięci. Obrazy utrzymywane były w tzw. nikiforowskim stylu, przedstawiały przedwojenny Opatów, m.in. rynek, jarmark, współistnienie dwóch odmiennych kultur w mieście. W latach 20 i 30 XX wieku namalował około 300 obrazów.
Artysta przyjechał do Opatowa w 2007 roku, wtedy też odbyła się prezentacja jego prac malarskich poprzez prezentację multimedialną. Jego malowidła oglądać można m.in. w muzeach w Jerozolimie czy Nowym Jorku.
Samuel Willenberg (16.02.1923-19.02.2016) w Opatowie przebywał zaledwie kilka lat. Był jednym z 200 więźniów, którym 2 sierpnia 1943 roku udało się uciec z niemieckiego obozu zagłady w Treblince. Urodził się w Częstochowie jako syn Maniefy z domu Popow i Pereca Willenberga. W październiku 1942 roku przybył do obozu w Treblince w transporcie 6 tys. Żydów deportowanych z getta w Opatowie. Większość została wysłana na śmierć; był jedynym który pozostawał przy życiu.
W Treblince przebywał do 2 sierpnia 1943 roku do czasu wybuchu buntu. Mimo postrzelenia w nogę udało mu się zbiec z obozu i dotrzeć do Warszawy.
Pod przybranym nazwiskiem Ignacy Popow („Igo”) walczył w powstaniu warszawskim, najpierw w szeregach Armii Krajowej, a potem Polskiej Armii Ludowej. Po wojnie pozostał w Polsce, jednak po śmierci ojca w 1950 roku wraz z matką i żoną Adą wyemigrował do Izraela.
Tam pracował jako geodeta. Dopiero na emeryturze zainteresował się plastyką i rzeźbiarstwem.
Samuel Willenberg wracał do Opatowa. Brał udział w wycieczkach z Izraela do miejsc kaźni.