W trzeciej lidze piłkarskiej pierwszą wygraną w rundzie wiosennej odnotowała Wisła Sandomierz. W wyjazdowym meczu pokonała Lewart Lubartów 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów już w 9. minucie strzelił Mateusz Stańczyk.
Po dwóch porażkach na starcie rundy rewanżowej sandomierska młodzież przełamała wreszcie złą passę. Wisła już na początku pojedynku zdobyła bramkę i, jak stwierdził prezes klubu Sebastian Wieczorek, dostała wiatru w żagle.
Jeszcze w pierwszej odsłonie gry zespół stworzył sobie co najmniej trzy dobre sytuacje bramkowe i mógł podwyższyć prowadzenie. Szkoleniowiec Wisły Rafał Wójcik zdaje sobie sprawę z tego, że ta wygrana bardzo wzmocni psychicznie jego młody zespół.
– Ci młodzieżowcy już zaczynają tworzyć kolektyw poza boiskiem, a dziś w Lubartowie było widać, że przenosi się to na murawę. Chłopcy zagrali bardzo odpowiedzialnie i mądrze, pomimo groźnych ataków gospodarzy, szczególnie w końcówce rywalizacji. Jestem zadowolony z tego, że na boisku pojawili się kolejni nowi zawodnicy i wnieśli do gry zespołu wiele dobrego. Cieszy rosnące poczucie ich własnej wartości – nie szczędził pochwał swym podopiecznym opiekun Wisły.