Naukowcy z kieleckich uczelni znaleźli się wśród najbardziej wpływowych badaczy na świecie. Listę najczęściej cytowanych naukowców przygotował Uniwersytet Stanforda w Stanach Zjednoczonych. Wykaz prezentuje osoby, do których publikacji najczęściej odwołują się inni badacze.
Wśród 160 tys. uwzględnionych w spisie naukowców jest profesor Agnieszka Gałuszka, prorektor do spraw nauki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Jest ona współautorką bardzo głośnej pracy na temat antropocenu, czyli nowej epoki geologicznej.
– Popularność publikacji, które inni autorzy nie tylko czytają, ale też cytują w swoich pracach daje satysfakcję. Jest to potwierdzenie tego, że nauka, którą uprawiamy w UJK spotyka się z pozytywnym odbiorem w świecie naukowym – uważa profesor Agnieszka Gałuszka.
Na liście znalazły się cztery nazwiska z Kielc. Uniwersytet Jana Kochanowskiego ma trzech przedstawicieli, Politechnika Świętokrzyska jednego.
Najwyżej notowany jest profesor Stanisław Mrówczyński, fizyk z UJK, który znalazł się na miejscu 38 tys 178. Sam profesor Mrówczyński twierdzi, że nie uważa się za wyjątkowo wpływowego naukowca. Przyznaje, że cieszy go duża liczba cytowań, ale w praktyce bardzo trudno stworzyć ranking, który uwzględnia naukowców z różnych dziedzin. To dlatego, że są dyscypliny nauki, gdzie nawet bardzo ważne prace będą miały mniej cytowań niż na przykład publikacje w dziedzinie bardzo popularnych nauk biologicznych.
Trzecim naukowcem kieleckiego uniwersytetu na liście najczęściej cytowanych badaczy jest profesor Mieczysław Scendo, chemik.
Jedynym badaczem z Politechniki Świętokrzyskiej, który znalazł się w zestawieniu jest profesor Marian Gorzałczany, który zajmuje się współczesnymi systemami sztucznej inteligencji, między innymi sieciami neuronowymi. Jak mówi trudno jest samemu oceniać własne osiągnięcia naukowe, ale wniósł pewien wkład w rozwój swojej dziedziny badań.
– Jeśli ktoś cytuje czyjeś prace, to jest powód, te prace coś cytującemu dały. Jeżeli ktoś bazując czy sugerując się moimi pracami zdobędzie wyższy stopień naukowy, to jest to też jakiś wkład w rozwój nauki – uważa profesor Marian Gorzałczany.
Na liście znaleźli się też naukowcy, którzy współpracują z UJK, ale ich macierzystymi uczelniami są inne szkoły wyższe. To między innymi profesorowie fizyki: Wojciech Broniowski, oraz Marek Gaździcki.