Specjaliści z Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie przeszkolą świętokrzyskich nauczycieli. To pomysł Przemysława Czarnka, ministra edukacji i nauki.
Zapowiada on dodatkowe zajęcia sportowe dla uczniów, którzy wrócą do nauki stacjonarnej. Żeby zachęcić młodych ludzi do aktywności, lekcje wychowania fizycznego muszą być ciekawe, stąd pomysł szkoleń prowadzonych przez specjalistów z AWF-ów.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty mówi, że program „Aktywny powrót do szkoły” rozpocznie się w kwietniu.
– Jest taka potrzeba, koniecznie, bo trudno mówić o prowadzeniu lekcji wychowania fizycznego w sposób zdalny. Stąd pomysł pana ministra, by wykorzystać uczelnie wyższe do szkolenia nauczycieli – informuje kurator.
Podczas szkoleń, nauczyciele pod okiem specjalistów z Akademii Wychowania Fizycznego, poznają między innymi metody przeciwdziałania skutkom bezczynności ruchowej, ale też skutkom zdrowotnym po przebyciu COVID-19.
Zajęcia będą obejmowały też aspekt psychologiczny. Nauczyciele dowiedzą się o konsekwencjach psychicznych nauczania zdalnego, izolacji społecznej, ale też o metodach motywowania uczniów do zajęć ruchowych.
Nauczyciele, którzy przejdą szkolenie będą mogli starać się o pieniądze na dodatkowe zajęcia ruchowe. Ministerstwo nazywa tę część programu mianem Sport Klubu i w skali kraju przeznaczyło na ten cel 42 mln zł w tym roku.
Przemysław Czarnek zapowiada, że jego resort przygotował w sumie cztery programy wsparcia skierowane do dzieci i młodzieży. Kolejnym ważnym programem jest zapewnienie uczniom pomocy psychologicznej. Trzeci program dotyczy profilaktyki okulistycznej, szczególnie istotnej w przypadku nauki zdalnej i długich godzin spędzanych przez uczniów przed ekranem monitora.
– Jest już przygotowany przez Uniwersytet Medyczny w Lublinie. To program pilotażowy, ale bardzo ważny, bowiem specjaliści od okulistyki dysponują badaniami, z których wynika, że w tej kwestii mamy duży problem – twierdzi minister.
Resort pracuje również nad programem, którego celem będzie uzupełnienie wiedzy po nauce zdalnej. Jest ona mniej efektywna niż nauka stacjonarna i ministerstwo chce zniwelować zaległości uczniów.