W spotkaniu otwierającym 23. kolejkę III ligi piłkarze KSZO 1929 Ostrowiec dość niespodziewanie przegrali na wyjeździe ze znacznie niżej notowanymi Orlętami Radzyń Podlaski 1:2 (0:0).
Prowadzenie dla gospodarzy zdobył w 57 min. Adrian Nowosadko. Na 2:0 podwyższył w 74 min. Jan Bożym. Honorowego gola dla ostrowczan strzelił Bartłomiej Smuczyński w 82 min. Cztery minuty później rzutu karnego na 2:2 nie wykorzystał Szymon Stanisławski.
– Praktycznie sami strzeliliśmy sobie te dwa gole i dopiero wtedy zaczęliśmy grać. Okazało się, że możemy szybko zdobyć bramkę kontaktową i stwarzać kolejne, bardzo groźne sytuacje na polu karnym rywali. Nie ukrywam, że byliśmy faworytem tego spotkania, ale przy takich błędach nie mieliśmy prawa myśleć o pozytywnym wyniku. Musimy przełknąć te gorzką pigułkę – podsumował trener KSZO Tadeusz Krawiec
Za tydzień w sobotę piłkarze KSZO 1929 Ostrowiec zmierzą się na własnym stadionie z rezerwami Cracovii.