Gmina Sękowa nie zawiesza swoich planów w kwestii wykorzystania ciepłej wody z wnętrza ziemi. W drugiej połowie września ubiegłego roku ekipa wykonująca próbny odwiert na głębokości 3 tysięcy metrów, gdzie miała być gorąca woda, natrafiła na gaz. Dalsze wiercenie groziło wybuchem, dlatego prace wstrzymano.
Odwiert odpowiednio zabezpieczono i zdemontowano cały maszt wiertniczy. Plan awaryjny zakłada wykorzystanie ciepłej wody z niższych głębokości i podgrzanie jej za pomocą całego zestawu urządzeń.
– To, czy taki zabieg będzie opłacalny, sprawdzają teraz eksperci. Naukowcy pracują nad ekspertyzą, która da odpowiedź na pytanie, czy możemy wykorzystać naturalne ciepło górotworu poprzez system wymiennikowni, wzmocnienie przez pompę ciepła, czy fotowoltaikę – mówi Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa.
Równolegle cały czas prowadzone są pomiary temperatury w górotworze. Jest ona, jak się okazuje stabilna i wynosi 68 stopni. Wyniki ekspertyzy mają być znane za 2 miesiące.