Do końca lutego samorządy mają czas na przyjęcie uchwał intencyjnych o likwidacji szkół lub zmianach w sieci placówek oświatowych na swoim terenie. Kilka takich dokumentów wpłynęło już do świętokrzyskiego kuratorium oświaty.
Kierujący urzędem Kazimierz Mądzik mówi, że część została zaopiniowana pozytywnie, ale są też takie uchwały, które budzą wiele wątpliwości. Kurator zgodził się na likwidację szkoły w Kobylanach, w gminie Opatów.
– Z prostej przyczyny już wielu uczniów z tej miejscowości od dawna chodzi do innych szkół. Nam najbardziej zależało na tym, by najmłodsze dzieci miały opiekę na miejscu i gmina zgodziła się na działanie przedszkola w Kobylanach. Starsze dzieci będą dowożone do innej szkoły – mówi Kazimierz Mądzik.
Zgodę otrzymało również starostwo kieleckie, które likwiduje dwa Młodzieżowe Ośrodki Wychowawcze. Jeden mieści się w Rembowie, a drugi w Podzamczu. Jednak mimo tej decyzji, obie placówki będą prawdopodobnie dalej działały, bowiem chcą je przejąć stowarzyszenie, utworzone przez pracowników oraz fundacja. Podobny los mógł spotkać Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy prowadzony przez gminę Kielce, ale wczoraj radni nie zgodzili się na jego likwidację.
Z kolei kuratorium nie zgodziło się na zamknięcie szkoły w Budziskach, o co zabiegała gmina Łubnice. Tu udało się dojść do kompromisu i w Budziskach będzie działał szkoła filialna dla klas 1-3.
Kazimierz Mądzik mówi, że ciągle rozważana jest decyzja w sprawie uchwały gminy Sandomierz, która chce przenieść uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 2 do budynku Szkoły Podstawowej nr 4.
Na taką przeprowadzkę nie zgadzają się rodzice dzieci. Kuratorium poprosiło burmistrza Sandomierza o dodatkowe wyjaśnienia.
– My chcemy wiedzieć, czy po przeniesieniu uczniowie nie będą musieli mieć lekcji w systemie dwuzmianowym. Czy będą mieli lepsze warunki dzięki zmianie budynku. Interesuje nas też wielkość klas i inne techniczne szczegóły – mówi Kazimierz Mądzik.
Samorządy, które nie zgadzają się z negatywną opinią kuratora w sprawie zmiany sieci szkół lub rodzice nie chcący się pogodzić z opinią pozytywną mogą się odwołać do Ministerstwa Edukacji i Nauki.