W Polsce mamy już trzecią falę koronawirusa, to nie jest zjawisko, które nas czeka w przyszłości – powiedział w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski. Pytanie jest nie „czy”, tylko „jakiej skali” ta fala będzie – wyjaśnił.
Minister zdrowia zapytany został w programie „Tłit” Wirtualnej Polski, czy przyrost dzienny zakażeń wskazuje, że mamy już trzecią falę koronawirusa, czy jest ona przed nami.
– Absolutnie, my już trzecią falę mamy. To nie jest jakieś zjawisko, które nas czeka w przyszłości. My już mamy trzecią falę. Pytanie jest, nie czy, tylko jakiej skali ona będzie – podkreślił Niedzielski.
Pytanie, jak dodał – dotyczy tego, czy będzie to np. powtórka z listopada, czy będzie to mniejsza fala.
Dopytywany, czy rząd ma szacunki, jak może wyglądać ta trzecia fala w najbliższym czasie, wyjaśnił, że rozwój pandemii warunkują dwa krytyczne czynniki w tej chwili, a najważniejszym jest kwestia rozprzestrzeniania się tzw. mutacji brytyjskiej.
– Druga rzecz jest trochę mniej konkretna, bo to jest kwestia pewnej dyscypliny społecznej – wskazał.
– Problem z dyscypliną społeczną jest taki, że ona nie jest tak jednoznacznie związana z jakimś konkretnym czynnikiem. Jej nie można przypisać np. do otworzenia galerii, nie można jej przypisać do otworzenia hoteli. Ona jest tak naprawdę powiązana ze wszystkim, z czym mamy do czynienia – powiedział Niedzielski.
Minister zapytany, gdzie sytuacja jest najbardziej niepokojąca zaznaczył, że sytuacje są różne. Jego zdaniem ciekawym przykładem jest województwo warmińsko-mazurskie, gdzie można powiedzieć o spóźnionej drugiej fali.
– To jest województwo, które bardzo niedawno zaczęło mieć duże przyrosty, a wcześniej takich przyrostów nie miało – powiedział.
Na drugiej skali tego problemu, jak mówił, jest województwo podkarpackie, które drugą falę przeszło stosunkowo wcześnie.
– Potem był regres i sytuacja ustabilizowana, a teraz znowu mamy tę prawdziwą trzecią falę – dodał.
– Można w tym ujęciu regionalnym nawet widzieć paradoks, że w północnej części kraju mamy jeszcze te resztki drugiej fali, a na południu zaczyna się już trzecia fala w takiej dużej skali – ocenił Niedzielski.