Kamil Łazarski, Piotr Gołąb i Krzysztof Usnarski, uczniowie klasy maturalnej VI Liceum Ogólnokształcącego im. Juliusza Słowackiego w Kielcach przygotują aplikację dla mieszkańców miasta.
Dzięki niej kielczanie będą informowani m.in. o terminach odbioru odpadów i zasadach segregacji, znajdzie się tam także wykaz wszystkich miejsc, gdzie można oddać zużyte baterie, odpady wielkogabarytowe, czy elektrośmieci. Będzie także możliwość otrzymywania komunikatów na telefon, informujących np. o terminie odbioru poszczególnych frakcji odpadów, ale to już jest sprawa indywidualna, ponieważ zgodnie z ustawą o danych osobowych, konieczna jest zgoda danej osoby.
Kamil Łazarski, jeden z twórców aplikacji mówi, że obecnie jest ona w fazie testów, aby wyeliminować ewentualne błędy. Powinna być dostępna na początku kwietnia.
– Jest to nasza pierwsza, autorska aplikacja. Nie wykluczamy, że jakieś błędy mogą się pojawić, ale właśnie w fazie testów chcemy wykluczyć te największe, że np. aplikacja będzie się zacinała. Jeśli pojawią się usterki, to chcemy mieć czas na poprawki – wyjaśnia.
Na razie aplikacja będzie dostępna tylko w systemie android, ale, jak zapowiada Kamil Łazarski, po maturze, wraz z kolegami będą pracować nad tym, aby mogli z niej korzystać również użytkownicy systemu IOS.
Uczniowie są zwycięzcami ubiegłorocznego konkursu dla młodych wynalazców Hackathon Idea Kielce. Tomasz Porębski, rzecznik prasowy prezydenta miasta tłumaczy, że zdecydowano się wspólnie z autorami przeprowadzić pilotaż aplikacji.
– Poza praktycznymi informacjami dla mieszkańców liczymy, że za pośrednictwem aplikacji uda nam się zachęcić młodych ludzi do edukacji ekologicznej oraz promować urządzenie wśród uczniów i mieszkańców – mówi rzecznik.
Katarzyna Cedro, dyrektor VI LO im. Juliusza Słowackiego zaznaczyła, że każdy sukces swoich uczniów przyjmuje z dumą. Tym bardziej teraz, kiedy wynalazek będzie służył wszystkim mieszkańcom.
– Uczniowie uczęszczają do klasy informatycznej i bardzo się cieszę, że wiedza teoretyczna zdobywana w szkole i poza nią, przekłada się na praktykę. Tym bardziej, że aplikacja jest nowatorska, a sukces jest tym większy, bo przysłuży się całej społeczności miasta – nie kryje dumy dyrektorka.
O udostępnienie mieszkańcom Kielc tego typu aplikacji apelował do władz Kamil Suchański, przewodniczący rady miasta. W tej sprawie wystosował interpelację do prezydenta miasta. W odpowiedzi poinformowano, że przygotują ją uczniowie kieleckiego liceum.
Podobne udogodnienia stosowane są w kilkudziesięciu miastach w Polsce. Np. samorząd Kołobrzegu od roku korzysta z podobnej aplikacji i, jak mówiła na naszej antenie Ewa Pełechata, zastępca prezydenta Kołobrzegu, sprawdza się bardzo dobrze. Miesięczny koszt to 430 zł.