Najpóźniej za dwa miesiące Wody Polskie w Szczecinie będą mieć dwa nowe lodołamacze. To Ocelot i Tarpan.
Jednostki liniowe buduje Stocznia Shipbulding z Trójmiasta. Mają zastąpić starsze, wysłużone jednostki. Lodołamacze liniowe to jednostki mniejsze, ich zadaniem jest wspieranie lodołamaczy czołowych w kruszeniu lodu. Gotowe miały być pod koniec roku, jednak epidemia koronawirusa opóźniła prace.
– Budowa zmierza do końca – mówi Marek Duklanowski, dyrektor Wód Polskich w Szczecinie.
– To są kwestie covidowe i naprawdę bardzo obiektywne. Myśmy od początku mieli zgłoszone, właściwie prawie rok temu, problem z dopłynięciem silnika do nas, ze względu na pierwszą falę Covidu, potem był problem z miesięcznym przestojem stoczni. Będziemy mieć te lodołamacze za 1,5 do dwóch miesięcy. One wesprą naszą flotę i pozwolą, żeby była odrobina odmłodzona – dodał.
Koszt budowy dwóch lodołamaczy dla Wód Polskich w Szczecinie to ponad 30 mln zł, z czego większość stanowi dofinansowanie ze środków Funduszu Spójności.