17-letnia Aleksandra Stoińska zwyciężyła w pierwszej edycji konkursu plastycznego pod hasłem „Mój świat”. Organizatorem wydarzenia było Polskie Radio Kielce.
Wyboru dokonało jury, w którym znaleźli się prawdziwi znawcy: doktor sztuki i artystka Lucyna Gozdek, dyrektor Muzeum Narodowego w Kielcach profesor Robert Kotowski, światowej sławy artysta pochodzący z Kielc Rafał Olbiński i prezes Polskiego Radia Kielce Janusz Knap. Pracom gremium przewodniczył profesor Wiesław Łuczaj.
Uczestnicy konkursu mieli dużą swobodę. Praca mogła być wykonana dowolną techniką, natomiast jeśli chodzi o wielkość nie mogła przekraczać rozmiaru 100 na 120 centymetrów. Oczywiście musiała być zgodna z tematem, a ten, jak mówi profesor Wiesław Łuczaj, nastręczył wiele trudności.
Konkurs był skierowany do osób w wieku od 15 do 23 lat. Aby wyrównać szanse, zakładał dwie kategorie. Pierwsza skierowana do uczniów szkół plastycznych lub studentów kierunków plastycznych. W drugiej mogli startować pozostali uczestnicy.
Doktor Lucyna Gozdek nie kryła, że ta pierwsza kategoria nie spełniła oczekiwań.
– Spodziewałam się, że na taki temat, jak „Mój świat” będą zgłoszone prace twórcze osób które bardziej profesjonalnie zajmują się sztuką. Tymczasem okazało się, że praca która się wyróżnia, została przygotowana przez osobę, która nie jest związana z żadną szkoła plastyczną – dodała.
W związku z tym komisja konkursowa zdecydowała, że w pierwszej kategorii nagrody nie będzie.
Świat zamknięty w globusie
Jedyną laureatką pierwszej edycji konkursu plastycznego „Mój świat” została 17-letnia Aleksandra Stoińska, kielczanka, uczennica I Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach.
Jak mówi profesor Wiesław Łuczaj, jej praca to rysunek ołówkiem na papierze, w formie kwadratu.
– Kwadrat jest zarysowany na czarno w całości, natomiast na środku jest bardzo duże, białe koło, które wygląda jak okrągłe okno. Przez to okno patrzymy na jakiś świat, który jest światem i wyobrażonym i realnym jednocześnie dlatego że tam możemy zobaczyć elementy bardzo charakterystyczne dla świętokrzyskiego krajobrazu, ale związane z architekturą, z pewnymi miejscami, takimi jak Święty Krzyż, jak Muzeum Narodowe w Kielcach czyli Dawny Pałac Biskupów Krakowskich, jak słynny kielecki „spodek”. Całość jest narysowana w sposób, który pokazuje że ta 17-letnia osoba, która mimo że nie ma wykształcenia plastycznego, to doskonale opanowała technikę rysunkową – zaznacza.
Doktor Lucyna Gozdek także podkreśla, że ta praca wyróżniała się na tle nadesłanych zgłoszeń.
– Rzeczywiście widać, że przy tej pracy, młoda dziewczyna, mówiąc kolokwialnie, zrobiła kawał dobrej roboty. Jest to technicznie świetna praca. I fajnie, że ta młoda dziewczyna ten swój świat widzi tutaj, w Kielcach, tu gdzie mieszka – wyjaśnia.
Dziewczyna wielu talentów
Aleksandra Stoińska przyznaje, że o konkursie dowiedziała się od babci.
– Napisała do mnie, że jest taki konkurs dla młodych, uzdolnionych plastycznie i żebym wzięła w nim udział. Po długim wymyślaniu koncepcji na tę pracę, konsultacjach z rodzicami i babcią, złożyłam pracę – twierdzi.
Jak mówi, przystępując do pracy, brała pod uwagę pokazanie miejsc ważnych dla niej osobiście, ale ostatecznie zwyciężyła koncepcja, by odwołać się do zabytków charakterystycznych dla Kielc i regionu.
– To wszystko jest w bańce, zamkniętej kuli, bo poza nią jest wiele rzeczy, ale to co najważniejsze jest w środku. Chciałam to pokazać jak najbardziej realistycznie – tłumaczy.
Choć nie uczy się w szkole plastycznej, chętnie maluje i rysuje.
– Rysuję od dziecka i uczyłam się tego przez rok w Młodzieżowym Domu Kultury. Zawsze ta pasja była ze mną, no może za wyjątkiem sześciu lat, kiedy chodziłam do szkoły muzycznej. Ale wróciłam do niej, a teraz uczęszczam na kurs rysunku architektonicznego, gdzie uczę się pod kątem moich przyszłych studiów – zdradza.
Dodaje, że jej pasją jest także fotografia. Na zrealizowanie profesjonalnej sesji fotograficznej, wynajem atelier zamierza przeznaczyć część wygranej w konkursie „Mój świat’, a główna nagroda wynosi 3 tys. zł.