Potrzeba jeszcze 440 tysięcy złotych, aby rodzice 5-letniego Marcela Wójcika z Rytwian uzbierali milion na jego leczenie w Stanach Zjednoczonych. Chłopiec ma glejaka nerwu wzrokowego i traci wzrok.
Czas ma ogromne znaczenie. Aktualnie chłopczyk co tydzień jeździ na chemioterapię do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. W przyszłym tygodniu będzie mieć wykonany rezonans, który wykaże, czy podjęte leczenie skutecznie działa na guza. Jeśli tak nie jest, to milion złotych na leczenie w Stanach Zjednoczonych będzie potrzebny natychmiast – wyjaśnia mama chłopca Agnieszka Wójcik. Leczenia chłopca podjął się jeden z lekarzy w Stanach Zjednoczonych, który zapewnił, że protonoterapią jest w stanie zwalczyć guza w 90 proc. oraz w pewnym stopniu odbudować nerw.
W rozmowie z Radiem Kielce mama chłopca podziękowała wszystkim prywatnym darczyńcom, firmom i instytucjom, które organizują aukcje, biegi i inne wydarzenia, podczas których zbierane są pieniądze na leczenie jej syna.
Choroba została wykryta w październiku ubiegłego roku. Na chore oko Marcel widzi teraz w 30 proc. Guz w ciągu dwóch miesięcy powiększył się o 3 mm i znajduje się w odległości 4 mm od gałki ocznej, tyle samo ma do skrzyżowania nerwów.
Okazją do wsparcia chłopca będzie wydarzenie charytatywne, które w niedzielę 14 lutego na terenie kompleksu jezior i lasów w Golejowie koło Staszowa zorganizuje Enea Elektrownia Połaniec. Będą biegi, wspólne morsowanie, a także atrakcje dla dzieci. Pojawią się postacie z bajek, będą też pokazy samochodów. Początek o godzinie 12.
Marcel Wójcik jest też podopiecznym Fundacji Siepomaga. Zbiórka pieniędzy dla chłopca prowadzona jest także na facebooku pod hasłem „Uratuj Marcela przed ciemnością”.
Nr konta na które można dokonywać wpłat:
Fundacja Siepomaga
Pl. Władysława Andersa 3
61-894 Poznań
Nr konta 89 2490 0005 0000 4530 6240 792
tytułem: 25310 Marcel Wójcik