Policja i prokuratura próbują ustalić przyczyny tajemniczej śmierci agresywnego mężczyzny, który demolował skrzynki pocztowe w Słupi Koneckiej.
Marta Przygodzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich informuje, że dziś o godzinie 8.00 wpłynęły dwa zgłoszenia o agresywnym 42-letnim mężczyźnie, który zaczepia ludzi i demoluje skrzynki pocztowe, chodząc od domu do domu.
– Na miejscu patrol potwierdził, że mężczyzna zachowuje się irracjonalnie, więc z obawy o jego stan psychofizyczny wezwano pogotowie. W międzyczasie mężczyzna zasłabł. Ratownicy pogotowia po dojechaniu na miejsce udzielili pierwszej pomocy i przewieźli mężczyznę do szpitala we Włoszczowie – mówi policjantka.
Jak dodaje, mężczyzna po 3 godzinach od tego zdarzenia zmarł w szpitalu. Jego zwłoki zostały zabezpieczone do sekcji zwłok, która wyjaśni co było przyczyną zgonu.