Świętokrzyscy posłowie, samorządowcy, wojsko oraz mieszkańcy oddali hołd poległym w bitwie pod Słupczą w gminie Dwikozy 8 lutego 1863 roku. Z inicjatywy posłów Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Lipca i Marka Kwitka na cmentarzu w Górach Wysokich złożono kwiaty na mogile upamiętniającej powstańców styczniowych, a następnie przy pomniku w Dwikozach.
W kościele parafialnym w Dwikozach odbyła się msza święta w intencji ojczyzny oraz poległych w bitwie pod Słupczą.
Lider świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości poseł Krzysztof Lipiec powiedział, że powstańcy styczniowi są legendą. Na ich patriotyzmie trzeba budować taką postawę wśród współczesnych pokoleń.
– Ślady powstańców styczniowych zostały na świętokrzyskiej i sandomierskiej ziemi. Jeżeli będziemy tkwili w tradycji polskiego patriotyzmu, to obronimy te najpiękniejsze wartości, które legły u podstaw naszej wolności i niepodległości. Ci młodzi ludzie, którzy zginęli w bitwie pod Słupczą byli świadomi tego, w jakiej sytuacji jest Polska i jakie jest zagrożenie dla naszej ojczyzny. Dlatego dzisiaj czcimy ich pamięć – dodał poseł Krzysztof Lipiec.
Z kolei poseł Marek Kwitek podkreślał, jak ważna jest wiedza o zaangażowaniu mieszkańców ziemi sandomierskiej w powstanie styczniowe. Przypomniał ogromy wkład duchowieństwa z tego terenu m.in. księdza Konstantego Foltańskiego, którego mogiła znajduje się na cmentarzu w Górach Wysokich. Duchowny był bardzo zaangażowany w powstanie styczniowe.
– Ksiądz Foltański, profesor seminarium duchownego w Sandomierzu, stracił potem wszystkie urzędy, miał rewizje, został aresztowany i osadzony w sandomierskim więzieniu. Odzyskał wolność dzięki wstawiennictwu biskupa Józefa Juszyńskiego. To postać wybitna, nie do końca znana, dlatego przypominamy o nim – dodał poseł Kwitek.
Wójt Dwikóz Marek Łukaszek podkreślił poświęcenie przystępujących do powstania. Ci, którzy przeżyli bitwę pod Słupczą, byli przez Rosjan mordowani w sposób barbarzyński.
– Ranni wywlekani byli z domów i z różnych kryjówek przy całej społeczności Dwikóz i okolic. Rosjanie pod przymusem zwoływali mieszkańców, w tym chłopców powyżej 10 lat i dobijali powstańców na ich oczach. Ci, którzy nie wyzionęli jeszcze ducha, byli żywcem zakopywani – dodał wójt Łukaszek.
W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele Wojska Polskiego z 3 Batalionu Radiotechnicznego w Sandomierzu. Kpt. Krzysztof Oszczudłowski, komendant Garnizonu Sandomierz powiedział, że żołnierze dbają o miejsca pamięci, odnajdują nowe i propagują tę historię wśród coraz to młodszych pokoleń, by ta pamięć zawsze trwała.
W bitwie pod Słupczą zginęło 28 powstańców, głównie studenci Instytutu Politechnicznego w Puławach.