90 drzew pójdzie pod topór, kolejnych kilkaset ma zostać poddane zabiegom pielęgnacyjnym. To początek, zapowiadanej od lat rewitalizacji Parku Miejskiego w Kielcach.
Wycinka będzie pierwszym i przynajmniej na razie ostatnim etapem prac, na pozostałe miasto nie ma pieniędzy w budżecie. Dotychczas nie udało się też zdobyć zewnętrznych dotacji.
– Wycinka drzew już się rozpoczęła – informuje Marcin Batóg, rzecznik Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych.
Zapewnia przy tym, że zakres prac został uzgodniony z Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków w Kielcach. Rzecznik wyjaśnia, że po analizie dendrologicznej zdecydowano, że zabiegi pielęgnacyjne przejdzie 699 drzew.
– Do usunięcia zakwalifikowano 90 suchych i zniszczonych drzew, które zagrażały bezpieczeństwu przechodniów – informuje Aleksandra Woźniak-Czaplarska, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska.
Jak dodaje, prace muszą być wykonane przed rozpoczęciem okresu lęgowego ptaków, czyli do wiosny.
Sprawą zainteresował się radny Marcin Stępniewski z Prawa i Sprawiedliwości. Interweniował w tej sprawie w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. Okazało się, że do wycięcia jest znacznie więcej drzew, niż wstępnie deklarowano. Na razie miasto wyraziło zgodę na usunięcie 90 drzew, ale w sumie planowane jest wycięcie około 250, czyli prawie 25 proc. roślinności w parku miejskim. Radny twierdzi, że mimo zapewnień urzędników, do żadnego z tych drzew nie została sporządzona szczegółowa ekspertyza dendrologiczna.
– Badania dokonał projektant i polegało ono jedynie na wizualnej ocenie. Drzew wycinanych wyłącznie ze względów kompozycyjnych jest prawie 170 – informuje radny.
Do wycięcia przeznaczona jest m.in. charakterystyczna wierzba płacząca nad stawem.
Marcin Stępniewski zapowiada złożenie pisma do urzędników, by ci wyjaśnili różnicę w liczbie drzew do wycięcia w dokumentacji, a liczbą przekazywaną przez służby miejskie.
Plan zakłada, że w parku zostaną też wykonane inne prace, m.in. wymiana nawierzchni alejek, instalacja elementów małej architektury i przebudowa otoczenia muszli koncertowej. Nie wiadomo jednak, kiedy rozpocznie się ten etap inwestycji, ponieważ miasto nie ma na niego pieniędzy. Urzędnicy zapowiadają poszukiwania zewnętrznego dofinansowania, ale dotychczasowe doświadczenia nie wróżą powodzenia tym staraniom.
Modernizacja Parku Miejskiego w Kielcach ma według szacunków kosztować około 11 mln zł.