Rocznicę odbicia żołnierzy Armii Krajowej z siedziby gestapo uczcili mieszkańcy Jędrzejowa. Brawurowa akcja Polaków miała miejsce 2 lutego 1944 roku. Dzięki brawurze polskich żołnierzy i precyzyjnie przygotowanemu planowi działania, akcja trwała zaledwie 4 minuty i zakończyła się sukcesem, bez rozlewu krwi.
Uczestnicy obchodów zapalili znicze przed pomnikiem dowodzącego akcją – majora Stefana Gądzio „Kosa” i przed monumentem upamiętniającym odbicie więźniów.
Senator Krzysztof Słoń z Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że jędrzejowskie uroczystości potrafią nasze zjednoczyć nasze pokolenie. Zdaniem parlamentarzysty, jest o to coraz trudniej, z powody braku idei i rozmywającego się patriotyzmu.
– W 1918 pokolenie Józefa Piłsudskiego, które wywalczyło nam wolność jednoczyła pamięć i szacunek wobec tych którzy walczyli w Powstaniu Styczniowym. Wtedy to mówiło się, że gdyby nie ten zryw, nie byłoby niepodległej Ojczyzny. Dziś śmiało można powiedzieć, że gdyby nie Polska Podziemna z II wojny światowej i czyn zbrojny bohaterów Armii Krajowej nie mielibyśmy dziś wolnej Ojczyzny – podkreślił senator.
Wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz zaznaczył, że bardzo budujący jest udział w obchodach młodych ludzi.
– Chodzi o to, aby upamiętnić heroiczny czyn odbicia kolegów z rąk gestapo oraz oddać hołd majorowi Stefanowi Gądzio „Kos”, który rok później zginął z rąk Urzędu Bezpieczeństwa. Do dziś nie wiemy, gdzie jest pochowany. Należy pamiętać o tych ludziach i o tym, co dla Polski zrobili – podkreślił wojewoda.
Organizator uroczystości, starosta jędrzejowski Paweł Faryna mówi, że wspomnienie akcji odbicia żołnierzy Armii Krajowej z siedziby gestapo to prawdziwa lekcja historii, z której powinniśmy czerpać wiedzę. Jak podkreślał naszym obowiązkiem jest kultywowanie tradycji i uczenie młodego pokolenia miłości do Ojczyzny.
– Sztandarowe trzy słowa: Bóg, Honor i Ojczyzna. – podkreślił starosta.
Podczas uroczystości list od Jana Józefa Kasprzyka, szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych przeczytał Paweł Kowalski, dyrektor Zespołu Szkół Nr 2 w Jędrzejowie.
1 lutego 1944 roku gestapo aresztowało w Jędrzejowie pięciu żołnierzy Armii Krajowej. W ręce Niemców wpadli ludzie blisko związani z Komendą Obwodu AK. Stefan Gądzio „Kos”, do akcji odbicia więźniów wyznaczył oddział dywersyjny z Wodzisławia, dowodzony przez Józefa Maja „Balleta”. 2 lutego o godzinie 19.00 na podwórze budynku gestapo zakradł się pięcioosobowy oddział. „Ballet” uwolnił więźniów i bez strat w ludziach opuścili siedzibę gestapowców. Cała akcja trwała zaledwie kilka minut.