Trzy najbliższe miesiące w celi spędzi 20-letni mieszkaniec gminy Górno. Kieleccy policjanci ustalili, że zatrzymany w piątek mężczyzna dokonał rozboju na 24-letniej kobiecie, groził jej śmiercią oraz usiłował obrabować 18- latka. Do zdarzeń doszło w nocy z 27 na 28 stycznia na terenie gmin Masłów i Daleszyce.
Jak informuje Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, w ostatni czwartek kieleccy policjanci otrzymali zgłoszenie z gminy Daleszyce.
– 24-letnia kobieta informowała mundurowych, że wczesnym rankiem, będąc na przystanku, została napadnięta przez nieznanego mężczyznę. Rozbójnik podjechał autem i zagroził jej pozbawieniem życia, po czym wyrwał torebkę z pieniędzmi, telefonem komórkowym i dokumentami. Pokrzywdzona straciła 700 złotych – relacjonuje.
Jak dodał, tego samego dnia do komisariatu w osiedlu Na Stoku zgłosił się 18-latek z gminy Masłów.
– Poinformował, że w środę, krótko przed północą został zaczepiony przez nieznanego mu mężczyznę. Napastnik zażądał pieniędzy i zagroził, że potrąci pokrzywdzonego samochodem. Tym razem jednak pokrzywdzonemu udało się uciec – dodał.
Krótki odstęp czasu i samochód, który opisywali pokrzywdzeni, wskazywało, że napastnikiem była ta sama osoba. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego kieleckiej komendy.
W piątkowy poranek policjanci pojechali na teren jednej z posesji w gminie Górno, gdzie odnaleźli opisywany samochód. 20-letni mężczyzna został zatrzymany i trafił do celi.
W sobotę mężczyzna usłyszał zarzut rozboju. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.