Z pokolenia na pokolenie przekazywano wiedzę o jego właściwościach, sposobie stosowania oraz jego magicznej sile. W kulturze ludowej zajmował ważne miejsce. Wierzono, że najsilniejsze właściwości lecznicze ma zebrany w wigilię świętego Jana, a więc 24 czerwca, ponieważ ma w sobie wówczas najwięcej substancji czynnych. Mowa o rumianku.
– Choć wielu z nas ma go w swojej kuchennej szafie, to nie zawsze doceniamy jego wspaniałych właściwości. Ta niepozorna roślina ma wiele zastosowań – mówi Kazimiera Chłoń z Koła Gospodyń Wiejskich w Drożejowicach.
– Rumianek jest najbardziej znanym i wykorzystywanym naturalnym środkiem leczniczym. Można go spotkać na każdej łące. Jego rola dla wspierania zdrowia, odporności jest naprawdę nieoceniona. Stosowany jest w zwalczaniu uporczywych wzdęć, koi nerwy i pomaga w walce ze stresem. Rumianek ma właściwości przeciwzapalne, przyspieszające gojenie ran, a nawet przeciwbakteryjne – zaznacza.
Roślina ta pomaga pokonać uporczywy kaszel i uciążliwy katar. Hamuje objawy przeziębienia, grypy. Ma zbawienny wpływ na inhalacje górnych dróg oddechowych.
– Rumianek jest podstawowym składnikiem wielu past do zębów, płukanek do gardła i ust, szamponów i odżywek do włosów. Zawiera w sobie sporo wartościowych substancji między innymi olejek eteryczny, sole mineralne i witaminę C. Przynosi pomoc w egzemie, pokrzywce oraz stanach zapalnych skóry, np. suchość skóry, swędzenie, zaczerwienienie – dodaje.
Jego właściwości uspokajające stwarzają możliwości stosowania go w depresji, rozdrażnieniu nerwowym. Niegdyś uważano, że rumianek ma silne działanie magiczne. Chronić miał przed urokami, działaniem złych mocy. Wierzono również że noszenie przy sobie woreczka z rumiankiem ułatwi zakochanie. Jego wąskie, białe płatki świetnie sprawdzają się w zabawie „kocha, lubi, szanuje, nie chce, nie dba, żartuje”.