SMS ZPRP Kielce niestety nie awansowała do ćwierćfinału PGNiG Pucharu Polski piłkarzy ręcznych. W meczu 1/8 finału podopieczni Zygmunta Kamysa przegrali we własnej hali z występującą na parkietach ekstraklasy Grupą Azoty SPR Tarnów 28:31 (16:13). Najwięcej bramek dla kieleckiego zespołu zdobył Jakub Będzikowski – 10, a dla ekipy z Tarnowa Jakub Kowalik i Kamil Pedryc – po 8.
– Nie można cieszyć się z porażki, ale mimo to chłopcy zagrali bardzo dobre zawody – powiedział trener SMS Zygmunt Kamys.
– Pokazali charakter i udowodnili, że tym systemem w obronie, którego się uczymy, jeśli wszyscy wykonują swoje zadania jak należy, to nawet klasowego przeciwnika, jakim jest zespół z Tarnowa, można powstrzymać. Niestety nie udało się to do końca, goście pokazali doświadczenie i to oni cieszą się z awansu – dodał szkoleniowiec kieleckiej młodzieży.
– W pierwszej połowie dostaliśmy „zimny prysznic”, ale wyciągnęliśmy wnioski i to my wygraliśmy to spotkanie – stwierdził trener Gruty Azoty Tarnów Marcin Janas.
SMS ZPRP Kielce w lutym rozpocznie rundę rewanżową I ligi. W pierwszym meczu zmierzy się we własnej hali z MTS Chrzanów.