Marsz gwiaździsty szlakiem powstańców styczniowych oraz msza święta w klasztorze na Karczówce, upamiętniająca wszystkich, którzy walczyli o niepodległość. Tak wyglądały w Kielcach uroczystości poświęcone 158. rocznicy wybuchu powstania styczniowego.
Około 30 osób wyruszyło sprzed Kieleckiej Fabryki Pomp na Białogonie i przemaszerowało ponad 5 km. Po drodze złożyli wieńce na grobie śp. komendanta marszu Macieja Wijasa – informuje starszy inspektor Jerzy Gruszczyński, komendant Związku Strzelców Kielce im. Marszałka Józefa Piłsudskiego.
– Musimy organizować te marsze i kultywować jego tradycję, zwłaszcza dla młodych osób, których z roku na rok nie brakuje. Naszym obowiązkiem, jako związku, jest przypominanie o historii Polski i naszego regionu – dodał Jerzy Gruszczyński.
Uczestnicy marszu przeszli drogą, którą w 1863 roku szli ochotnicy z Białogonu na miejsce zbiórki powstańców na Karczówce.
Wśród najmłodszych uczestników była 7-letnia Wiktoria.
– W tym marszu udział biorę już po raz drugi, trasa jest w miarę łatwa. W dłoni trzymam flagę, a idziemy po to, by uczcić tych panów, którzy walczyli za nasz kraj – dodała rezolutnie dziewczynka.
Od około 15 lat co roku w marszu udział bierze również Robert Surma.
– Idę razem ze Stowarzyszeniem Kieleccy Patrioci, by uczcić pamięć powstańców styczniowych, którzy 158 lat temu wyszli z Białogonu na zgrupowanie na wzgórze Karczówka. Uczestnikiem tego marszu jestem jeszcze od szkoły podstawowej. W tym roku pogoda trochę spłatała nam figla, bo liczyliśmy, że będzie mróz, ale do błota na trasie też jesteśmy przyzwyczajeni – dodał Robert Surma.
Uczestnicy marszu na jego zakończenie przy pomniku powstańców usytuowanym przy klasztornym murze na wzgórzu Karczówka złożyli wieńce i zapalili znicze.
Powstanie styczniowe to narodowy zryw Polaków przeciwko Rosjanom, który rozpoczął się 22 stycznia 1863 roku i trwał do wiosny 1864 roku. Swym zasięgiem objęło ono całe Królestwo Polskie, Litwę, Białoruś i częściowo Ukrainę. Powodem wybuchu powstania były nasilające się uciski narodowe przez Rosjan. Przyspieszenie powstania nastąpiło przez tzw. brankę, czyli przez pobór do wojska. W tamtym czasie powstał Tymczasowy Rząd Narodowy, który opublikował manifest powstańczy i uzupełniające go dekrety. Rozegrano wiele bitew w walce o wolność.Kielecczyzna była miejscem ok. 250 walk i potyczek powstańców z wojskami rosyjskimi, m.in. pod Małogoszczem, Grochowiskami i na Świętym Krzyżu. Z samych Kielc do powstania poszło ok. 340 mieszkańców.W powstaniu zginęło około 30 tys. Polaków, kolejne kilkadziesiąt tysięcy zostało wysłanych na Sybir.