27 stycznia odbędzie się ingres, czyli uroczyste objęcie diecezji przez biskupa radomskiego Marka Solarczyka. – Z wielką nadzieją i radością oraz zaufaniem w Bożą pomoc podejmuję się tego zadania – mówi biskup.
Gość Radia Kielce pytany o plany na pierwszy rok posługi odpowiada, że podstawowym zadaniem jest troska o świętość swojego życia i tych wszystkich za których wziął odpowiedzialność. Jak dodał hierarcha, może się to wydawać ucieczką od konkretnego pytania, ale ma świadomość, że wchodzi w całe bogactwo wspólnoty życia i wiary ludzi, którzy mieszkają w diecezji radomskiej.
– Przez te kilka dni, gdy jestem w Radomiu miałem okazję poznać wielu księży, usłyszeć o wielu cennych inicjatywach duszpasterskich i to jest przykład na to że nie mam wkładać siebie Marka Solarczyka, tylko jestem po to, by to co jest Boże się rozwijało. Trzeba uszanować to, co się tutaj dzieje, a jeśli będzie potrzeba to również wspomóc i rozwinąć – dodaje biskup.
Najbliższe miesiące będą nie tylko poznawaniem diecezji. Tu przecież, tak jak w każdym kościele toczy się życie. Realizowane są pewne dzieła duszpasterskie nie mówiąc już o codzienności życia, czy sakramentach. Ale są także nowe wyzwania, szkoły pracują w trybie zdalnym, zbliża się Wielki Post i pytanie, jak organizować rekolekcje.
Biskup pytany, czego oczekuje od kapłanów odpowiedział, że ludzie zawsze powtarzali, abyśmy pomogli im w kontakcie z Panem Bogiem.
– Tak jak powiedział papież Benedykt w 2006 roku podczas spotkania z księżmi w Polsce, mamy być specjalistami od kontaktów ludzi z Bogiem. Kapłan ma być bliskim serdecznym człowiekiem. Ale także tym, który ma pomóc w przeżywaniu, odkrywaniu i rozwijaniu tego, co Boże w życiu drugiego człowieka.
Biskup Marek Solarczyk jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Pytany o ich rolę w duszpasterstwie stwierdził, że jest bardzo ważna i cenna.
– Rozmawiamy na antenie Radia Kielce, a to jest najlepszy dowód, że media są niesamowicie cenne i ważne. Jeśli chodzi o media społecznościowe i moją aktywność to profil społecznościowy prowadzą współpracownicy, ja jestem na Twitterze i Instagramie, ale nie wchodzę tam non stop. Jest pewna reguła, jeden tweet dotyczący komentarza do Ewangelii z dnia i to wszystko. Jeżeli za tym kryje się jakaś ilość odbiorców, którzy na to patrzą, ludzi dla których to okazja do refleksji, to jest to niesamowicie cenne.
Dziś i zawsze bardzo ważna była umiejętność wejścia w kontakt z drugim człowiekiem. Taką szansę daje cały świat mediów. Tych które niosą to co jest ewangeliczne. Ich rola ujawniła się szczególnie podczas pandemii.
Biskup pytany, czy parafie powinny mieć swoje strony internetowe, stwierdził że odpowiedź jest oczywista. Internet to możliwość, by przekazać niezbędne informacje szczególnie tym, którzy nie mogą wyjść z domu. – Śledziłem już różne strony parafii, szukając informacji, nie jest źle – mówi biskup.