Kilkanaście szkół podstawowych w całej Polsce pracowało wczoraj w trybie zdalnym, kolejne 50 uczyło hybrydowo. W naszym województwie nauka przebiega bez zakłóceń.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty, mówi, że prawie wszyscy uczniowie klas 1-3 normalnie chodzą do szkoły. Dzieci wróciły do nauki stacjonarnej w poniedziałek, po kliku miesiącach nauki zdalnej. Stacjonarne lekcje prowadzone się w 565 szkołach podstawowych, a uczestniczy w nich ponad 32 tys. dzieci z naszego województwa.
Z powrotu do szkoły cieszą się przede wszystkim dzieci. Uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Kielcach nie ukrywają, że mieli dość nauki zdalnej. W szkole jest dużo fajniej.
– Pani może pokazać jak coś zrobić, podczas lekcji online było to trudniejsze. Minusem było też, to, że jak ktoś był głodny, to mógł wyłączyć kamerkę i jeść – mówią uczniowie.
Żaneta Szczepaniak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Kielcach mówi, że szkoła tak zorganizowała pracę, by zapewnić bezpieczeństwo, zarówno uczniom, jak i nauczycielom.
– Staraliśmy się, żeby każda klasa wchodziła oddzielnym wejściem, poszczególne oddziały zaczynają zajęcia w różnych godzinach lekcyjnych. Przerwy też są tak pomyślane, żeby dzieci z różnych klas nie spotykały się ze sobą – tłumaczy Żaneta Szczepaniak.
Do jej szkoły wróciło prawie 160 uczniów.
Niewykluczone, że w przyszłym miesiącu do nauki stacjonarnej wrócą ósmoklasiści i maturzyści.
Na początku lutego planowana jest powtórka badań nauczycieli na obecność koronawirusa. Jeżeli okaże się, że liczba zakażonych jest niska, rząd może zdecydować o powrocie kolejnych klas.