„Przedmioty domowe. Rzeczy w życiu człowieka” – to tytuł nowej wystawy w Instytucie Dizajnu na Wzgórzu Zamkowym. Dziś została otwarta, ale na razie można ją oglądać tylko online.
Na początku powstała książka „Odwiedziny. Rozmowa o dizajnie”. Jej autorką jest Aleksandra Koperda, która przez kilka lat zbierała materiały do tej publikacji.
– Zbierając materiały do książki, przez kilka lat odwiedzałam różne osoby, w wielu mieszkaniach, słyszałam od nich historie o różnych przedmiotach, z którymi żyją. Podczas pisania książki pomyślałam, że dobrze by było zebrać część tych przedmiotów i pokazać je szerszej publiczności, tak by mogła na nie zerknąć, usłyszeć te historie tak, ja je usłyszałam – wyjaśnia.
– Każdy z 35 prezentowanych przedmiotów jest opatrzony opisem, pochodzącym z wypowiedzi właściciela. W ten sposób możemy się dowiedzieć, dlaczego rzeczy z pozoru bez znaczenia, są dla ich posiadaczy tak ważne. Wartość materialna nie zawsze jest najważniejsza – mówi Aleksandra Koperda, która jest także kuratorką wystawy.
– Niektóre mają wartość obiektywną, są to ikony dizajnu, klasyki, które część z nas zna, lub po prostu rzeczy dobrze zaprojektowane, dobre, polskie, stare projekty. A część tych rzeczy to są przedmioty, które bohaterowie książki darzą jakimś sentymentem, bo kogoś lub coś im przypominają, więc dla osób z zewnątrz nie mają żadnej wartości materialnej – opisuje.
Aleksandra Banaś z Instytutu Dizajnu przyznaje, że historie budzą zainteresowanie.
– Często to zainteresowanie jest związane nie tylko z tym przedmiotem, ale z życiem tych ludzi, z ich rodzinami, mieszkaniami – mówi.
Wśród, jej zdaniem, szczególnych przedmiotów znalazły się: kultowe i wygodne krzesło panton, jak również fotel rm58 Romana Modzelewskiego z 1958 roku. W Instytucie Dizajnu prezentowany jest jedyny wyprodukowany egzemplarz tego mebla w kolorze srebrnym.
Wystawa ma być pretekstem do zadania sobie wielu pytań: czym jest przedmiot w codziennym świecie człowieka? W jaki sposób nadajemy mu wartość, dzięki której żyje? Kim wreszcie jest jego właściciel, sam określający się przez akt posiadania?
Aleksandra Koperda zachęca do obejrzenia ekspozycji:
– Żeby zobaczyć niektóre z tych przedmiotów, które są ikonami dizajnu, ale również dlatego, że każdy z nas ma potrzebę podpatrywania jak żyją inni, co inni mają w domach. I fajnie by było, gdyby ludzie, którzy przyjdą, zobaczą te przedmioty, przeczytają historie, pomyśleli o rzeczach, które mają w domu. Może im także przypomną się jakieś ciekawe historie, i inaczej spojrzą na swoje przedmioty w domach – zauważa.
Joanna Kurkiewicz z Instytutu Dizajnu wyjaśnia, że na razie wystawę można oglądać tylko w mediach elektronicznych tej instytucji.
– Mam nadzieję, że już niedługo będzie możliwe zwiedzanie tej wystawy na miejscu. Jeśli obostrzenia sanitarne potrwają dłużej, to na pewno przedłużymy czas jej trwania. Na razie zaplanowaliśmy, że będzie dostępna do 11 kwietnia – wyjaśnia.