Zazwyczaj rośnie tam, gdzie gleba jest zasobna w azot m.in. w ogrodach, lasach i wilgotnych zaroślach. Można ją też spotkać przy ulicach oraz w rowach. Mimo że kojarzona jest z parzącym i trudnym do wytępienia chwastem, ma niezwykłą moc. To pokrzywa.
Jak informuje Kazimiera Chłoń z Koła Gospodyń Wiejskich z Drożejowic, przede wszystkim wspomaga funkcję wydalniczą nerek, zmniejsza anemię, pomaga wzmocnić paznokcie i włosy.
– Ponadto działa wykrztuśnie, wspomaga redukcję stanów zapalnych płuc. Przyczynia się także do prawidłowego krzepnięcia krwi, ponieważ zawiera bardzo dużo witaminy K, a także witaminy A C i D – wymienia.
To nie jedyne jej nadzwyczajne właściwości. Kazimiera Chłoń dodaje, że kąpiele z dodatkiem wywaru z pokrzywy pomagają wyjść z wielu dolegliwości zdrowotnych. Pomagają na reumatyzm, egzemę, bóle kręgosłupa i bóle stawów. Dodaje, że dawniej młode liście pokrzywy dodawano do karmy dla kur. Oprócz działań zdrowotnych miało to również wpływ na kolor żółtek.
– Płukanie włosów z wywaru pokrzywy też pomagało. Łupież był mniejszy, a włosy były lśniące. Moja babcia opowiadała, że w czasach, kiedy nie wszyscy mieli jeszcze lodówki, mięso było mocno solone i układane w naczyniach glinianych. Wierzch przykrywano liśćmi pokrzywy i zawiązywano lnianą ściereczką. Dłużej zachowało świeżość – dodaje.
Już Hipokrates uważał pokrzywę za leczniczą królową wszelkich ziół, podobnie jak Hildegarda z Bingen. Starożytni Rzymianie leczyli nią artretyzm, a Kopernik problemy z nerkami.