Market sieci Lidl może powstać w Sandomierzu. Miałby się znajdować w sąsiedztwie skrzyżowania ulic Ożarowskiej i Mickiewicza. Wniosek o pozwolenie na budowę wpłynął do sandomierskiego starostwa.
Tymczasem, około 60 mieszkańców miasta sprzeciwia się tej inwestycji. Wystosowali petycję, w której zwracają uwagę na wzrost poziomu hałasu i dużą liczbę samochodów oraz spaliny, które pogorszą tam warunki życia.
Burmistrz Marcin Marzec uważa, że nowy supermarket jest w Sandomierzu potrzebny, ale nie jest przekonany, czy właśnie w tym miejscu. Market byłby konkurencją dla sieci Biedronka, a to mogłoby przynieść korzyści mieszkańcom. Zdaniem burmistrza, jeśli inwestorowi nie uda się uzyskać pozwolenia na budowę w Sandomierzu, to przeniesie się do jednej z sąsiednich gmin i tam zrealizuje inwestycję. Miasto straciłoby wówczas pieniądze z podatków.
Burmistrz przypomina, że podobna sytuacja już miała miejsce kilkanaście lat temu, kiedy supermarket budował sieć Kaufland. Sklep stanął w Chwałkach, w gminie Obrazów i tam odprowadza podatki.
Ostateczna decyzja dotycząca pozwolenia na budowę pawilonu handlowego należy do władz powiatu. Jak powiedział starosta Marcin Piwnik, wniosek zostanie rozpatrzony, po wnikliwej analizie planu zagospodarowania przestrzennego oraz stanowiska protestujących mieszkańców. Starosta dodał, że wniosek jest niekompletny, a więc procedura jego rozpatrywania jeszcze się nie rozpoczęła.
Piotr Paszkowski, naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury w Urzędzie Miasta informuje, że plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza tereny pod budownictwo jednorodzinne, jednak w przepisach są też dopuszczenia funkcji usługowych. Dodał, że trudno mu się odnieść w tym zakresie do wniosku złożonego w starostwie, ponieważ nie zna jego treści.