To jedno z 12 wielkich świąt liturgicznych w Cerkwi prawosławnej. Dziś (7.01) pierwszy dzień Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego.
Boże Narodzenie, nazywane też Zimową Paschą, jest świętem, w którym dokonuje się pokłon natury. W cerkwiach odprawiana jest świąteczna liturgia św. Bazylego Wielkiego. Teksty liturgiczne mówią, że cała przyroda ofiaruje coś Chrystusowi: pasterze przychodzą z pokłonem, mędrcy przychodzą z darami, ziemia ofiaruje grotę, a ludzkość przynosi w ofierze Matkę, która jest najdoskonalszym z ludzkich stworzeń. Pierwszy dzień święta poświęcony jest narodzinom Chrystusa i pokłonowi mędrców.
Świąteczne orędzie abp Jakuba
O konieczności refleksji nad sensem życia w związku z trudnym czasem pandemii koronawirusa pisał w orędziu z okazji świąt Bożego Narodzenia prawosławny arcybiskup białostocko-gdański Jakub. „Uświadomiliśmy sobie, jak to, do czego przywykliśmy, jest niestałe” – podkreślił.
W orędziu abp Jakub przyznał, że tegoroczne święta Bożego Narodzenia są inne niż zazwyczaj – z powodu trwającej pandemii i obostrzeń sanitarnych z nią związanych.
W 2020 roku odczuliśmy mnóstwo zmian dotyczących sposobu naszego życia – zdalna praca i nauka, ograniczenia w zgromadzeniach i kontaktach międzyludzkich, a nade wszystko ograniczenia w uczestnictwie w nabożeństwach. Uświadomiliśmy sobie jak to, do czego przywykliśmy jest niestałe, jak w jeden dzień wszystko może się zmienić, jak łatwo można zmienić nasze zwyczaje i obyczaje – pisze w orędziu prawosławny hierarcha.
Abp Jakub podkreślił, że dla osób wierzących najgorszym ograniczeniem stała się niemożność uczestnictwa w nabożeństwach i sakramencie Eucharystii.
Wszystko to pod hasłami bezpieczeństwa i dobra ogółu. Nic więc dziwnego, że wielu przeżyło to dość traumatycznie, w atmosferze lęku, trwogi i obaw o przyszłość – zaznaczył abp Jakub.
W ocenie hierarchy przeżyty trudny czas powinien jednak skłaniać do refleksji nad sensem życia. „Wiele osób zrozumiało, jak kruche i marne jest nasze życie i że wszystko, czego doświadczamy, zostało nam dane, by prowadzić do wewnętrznej przemiany – metanoi, przeredagowania sensu życia, jednocześnie ukierunkowując wszystkie nasze pragnienia na Boga” – napisał abp Jakub.
Zaznaczył przy tym, że „nie wszyscy zrozumieli lekcję”:
Było to widoczne szczególnie wtedy, kiedy zniesiono ograniczenia sanitarne. Większość społeczeństwa nie poszła wówczas do świątyń, lecz do restauracji, pubów i dyskotek, by odreagować wcześniejsze ograniczenia właśnie w taki sposób. Możemy jedynie ubolewać, że tak silny sygnał nie został właściwie odczytany, a lekcja poszła na marne – ocenił prawosławny hierarcha.
Abp Jakub podkreślił również, że zadaniem wszystkich jest „zwracanie uwagi na tak wyraźne znaki czasu, by móc zrozumieć sens i cel życia”. Zaapelował, by szczególną troską otaczać najmłodszych. „Oni bowiem, nie mając jeszcze ukształtowanych nawyków, chyba najbardziej odczują zmiany, które na ich psychice i sposobie życia społecznego pozostawią największe piętno” – dodał arcybiskup.