35 milionów deficytu zakłada tegoroczny budżet Buska-Zdroju. Rada miasta przyjęła plan finansów gminy. Po stronie dochodów zapisano prawie 149 mln zł, a wydatki określono na 184 mln zł.
Mimo deficytu, władze Buska zapewniają, że sytuacja jest stabilna i pozwala realizować ostrożnie zaplanowane wydatki.
Inwestycje mają pochłonąć 50 mln zł, czyli 27 proc. dochodów. Na pomoc społeczną przeznaczono 48 mln zł, czyli 26 proc., z kolei wydatki oświatowe to 43 mln zł, czyli 24 proc.
Burmistrz Waldemar Sikora informuje, że deficyt powstał ze względu na przesunięcia terminów dużych inwestycji, które zostały rozpoczęte w poprzednich latach.
– Musimy dokończyć te zamierzenia. Jesteśmy zobowiązani umowami i zobligowani zapisami. To kontynuacja strategicznych inwestycji o bardzo dużej wartości, czyli rewitalizacja parku zdrojowego za ponad 18 mln zł oraz kontynuacja zadań dotyczących modernizacji centrum miasta – zaznacza. Najważniejsze zadania, to przebudowa ul. 1-go Maja oraz ul. Rokosza, adaptacja budynków przy ul. Bocznej na cele społeczne i budowa kładki pieszo-rowerowej nad ulicy Starkiewicza.
„Za” przyjęciem budżetu był m.in. radny Jerzy Służalski, choć jak powiedział, większość funduszy skierowana jest na cześć zdrojową. Zaznaczył, że potrzebna jest także przebudowa ulic w innych częściach miasta.
– Jeżeli pojawią się nowe środki finansowe, wnioskuje o podjęcie działań zmierzających do poprawy tego stanu. Część zdrojowa wiadomo, Busko uzdrowiskiem stoi, to są miejsca pracy, ale również trzeba zadbać o drogi i chodniki, przy których mieszkają nasi mieszkańcy Buska – zaznacza.
Od głosu wstrzymał się m.in. radny Marek Gręda. Zauważył, że zdecydowana część pieniędzy została przeznaczona na inwestycje miejskie. W budżecie przeznaczono jedynie niewielkie środki na tereny wiejskie co dzieli miasto i gminę.
– Nie możemy jako sołectwa trwać tylko z funduszu sołeckiego. Problem nie dotyczy samych dróg, nie ma żadnych planów związanych z kanalizacją, nie ma żadnych planów budowy oczyszczalni, a wiemy, że jedyna w Siesławicach jest już na granicy wydolności i ciężko zasilić pozostałe sołectwa – zauważa radny.
Z kolei Lucyna Wojnowska podkreśliła, że równie ważnym krokiem jest podjęcie działań w kierunku budowy północnej obwodnicy miasta. – W tej chwili miasto korkuje się nie tylko o godzinie 7 rano czy o godzinie 15, ale praktycznie ruch jest taki duży, że to utrudnia mieszkańcom mieszkanie przy ruchliwych ulicach. To ważne, aby w kolejnych ruszyć z programem wykupienia działek pod budowę tej obwodnicy – dodaje.
Na 21 radnych, 16 było za, czterech wstrzymało się od głosu, a jeden był nieobecny.